Bartek Jędrzejak odniósł się do decyzji TVP! Stanął w obronie byłego pracodawcy?

Wczorajszego dnia media obiegła zaskakująca wiadomość. Jak się okazało, prezenterka pogody – Patrycja Kasperczak, która na swoim koncie ma dwudziestoletni staż pracy w tym zawodzie została zwolniona za poparcie WOŚP. Decyzję TVP postanowił skomentować Bartek Jędrzejak, który w przeszłości współpracował z Telewizją Polską. Bartek Jędrzejak odniósł się do decyzji TVP!

Wczoraj w mediach pojawiły się zaskakujące wiadomości. Okazało się, że decyzją TVP jedna z prezenterek pogody – Patrycja Kasperczak została zwolniona ze swojej pracy, ze względu na wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kobieta była związana z poznańskim oddziałem stacji przez przeszło 20 lat. Kiedy jednak w ubiegłą niedzielę – kiedy odbywał się Wielki Finał WOŚP prezenterka wystąpiła na wizji z naklejką w kształcie serduszka fundacji, została zwolniona.

Za główny powód podawano wspieranie konkurencyjnej stacji TVN, która od lat emituje imprezy organizowane przez WOŚP, w największych polskich miastach. Warto jednak wspomnieć, że przez całą transmisję prezenterka nie poruszyła tematu fundacji.

W sieci aż zawrzało po tych doniesieniach. Wiele znanych osób postanowiło odnieść się do tej sprawy, wyrażając swój wielki sprzeciw takiemu traktowaniu. Zobaczcie tutaj: Pogodynka Telewizji Polskiej zwolniona za wsparcie WOŚP! W mediach rozpętała się prawdziwa burza…

Bartek Jędrzejak odniósł się do decyzji TVP!

Dziś zwolnienie pogodynki postanowił skomentować znany dziennikarz – Bartek Jędrzejak, który przez wiele lat był związany z poznańskim oddziałem Telewizji Polskiej. W rozmowie z “Plejadą” Jędrzejak odniósł się do sprawy.

Dziennikarz, który na co dzień występuje w „DDTVN” przyznał, że wystąpienie z serduszkiem fundacji nie powinno prowadzić do zwolnienia, a nawet jeśli do niego doszło – Patrycja wygrałaby w sądzie pracy. Dodał natomiast, że za zwolnieniem mógł stać inny powód, jednak nie zamierza poruszać tej sprawy:

„Przyklejenie serduszka WOŚP na antenie nie jest, według mnie, powodem do zwolnienia i w takiej sytuacji Patrycja mogłaby wygrać w każdym sądzie pracy. Myślę więc, że dyrekcja mogła mieć inne powody, co do podjęcia takiej decyzji i ja nie chce w to wchodzić”

Co uważacie o wypowiedzi dziennikarza?