Z życia gwiazd
Boateng uczcił pamięć Kasi Lenhardt. Zrobił to podczas meczu Bayernu Monachium.
Jerome Boateng uczcił pamięć Kasi Lenhardt, z którą rozstał się tydzień przed tragicznymi wydarzeniami. Zrobił to niemal dwa tygodnie po śmierci modelki podczas meczu Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt.
Jerome Boateng i Kasia Lenhardt.
Kasia Lenhardt odeszła na początku lutego. To właśnie wtedy w niemieckich mediach pojawiła się wiadomość o śmierci 25-latki, która odbiła się szerokim echem w mediach. Kasia zasłynęła w Niemczech, biorąc udział w tamtejszej edycji programu „Top Model”, w którym zajęła czwarte miejsce. Następnie głośno zrobiło się na jej temat, kiedy wyszło na jaw, że spotyka się z gwiazdą Bayernu Monachium Jerome Boatengiem.
Kasia i Jerome tworzyli parę przez kilka miesięcy, a rozstali się tydzień przed tragicznymi wydarzeniami. Co więcej, obydwoje po rozstaniu oskarżali się nawzajem w mediach i wszystko wskazuje na to, że 25-latka nie wytrzymała wszechobecnego hejtu i targnęła się na swoje życie w dzień urodzin swojego sześcioletniego synka.
Przypomnijmy, że wówczas Boateng przebywał w Katarze, gdzie jego drużyna rozgrywała Klubowe Mistrzostwa Świata. Dowiedziawszy się o śmierci modelki, piłkarz tuż przed finałowym meczem postanowił wrócić do Niemiec. Do tej pory nie zabrał głosu w tej sprawie, niemiej jednak podczas ostatniego meczu, uczcił pamięć 25-latki.
Jerome Boateng uczcił śmierć Kasi Lenhardt.
Podczas sobotniego spotkania Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt (1:2) Boateng uczcił pamięć modelki i podczas meczu zagrał z czarną opaską na ramieniu. Było to pierwsze spotkanie, w którym wziął udział piłkarz po tragicznych wydarzeniach.
Ostatnio niemiecki magazyn Bild poinformował również o umowie, którą miała podpisać 25-latka. Więcej na ten temat dowiecie się czytając artykuł poniżej.
Zobaczcie: Nowe informacje po śmierci Kasi Lenhardt! Jerome Boateng kazał jej podpisać umowę!