News
Jasnowidz Jackowski nie ma wątpliwości. Wizja rodem z koszmaru
Jasnowidz Jackowski nie ma wątpliwości. W mediach znów wiele mówi się o jego przepowiedni, którą nazywa się nawet mianem “wizji rodem z koszmaru”. Co tym razem widział najpopularniejszy polski jasnowidz i czego powinniśmy się spodziewać już niebawem? Jakie osoby są szczególnie narażone? Niestety, przekaz płynący z ust Jackowskiego wydaje się naprawdę ponury.
Jasnowidz Jackowski nie ma wątpliwości. Wizja rodem z najgorszego koszmaru – co nam grozi już niebawem?
Krzysztof Jackowski to niepodważalnie najpopularniejszy polski jasnowidz. Jego wizje śledzą tysiące osób w naszym kraju. Co jednak najważniejsze, jego słowa bardzo często znajdują pokrycie w rzeczywistości. Czy tak będzie i tym razem? Pozostaje mieć nadzieję, że jasnowidz z Człuchowa tym razem minie się z prawdą. Tym razem – jak czytamy w o2.pl oraz w serwisie Pomponik – Jackowski przewiduje największy w historii kryzys, a nawet głód. W wymienionych wyżej portalach pojawiają się następujące słowa polskiego jasnowidza:
Swoim widzom mówiłem już, że czeka nas kryzys tak duży, że nastanie głód. W tych superdobrych czasach wydaje się nam, że bieda jest wtedy, gdy nie stać nas na nowego iPhone’a czy jeździmy stary autem. Mi chodzi o taką biedę, że boli cię brzuch, bo jesteś głodny.
Po chwili Krzysztof Jackowski dodał jeszcze:
Idzie wielki kryzys, który przypomina oranie pola – zastany porządek trzeba wzruszyć i rozwalić, żeby móc obsiać to pole.
ZOBACZ TAKŻE: Jej paznokcie mają już 35cm długości. Nie może prowadzić auta ani myć rąk
“Kompletny reset gospodarczy i społeczny”
Czy obserwowana sytuacja może być w jakiś sposób zaplanowana? W swoim wywodzie Krzysztof Jackowski wspomniał o “kompletny resecie gospodarczym i społecznym”:
Wydaje się, że to pozorne kontrolowanie sytuacji. A co, jeśli przy tej okazji mamy do czynienia ze zburzeniem obecnego porządku gospodarczo-finansowego – kompletnym resetem gospodarczym i społecznym?
Dalsze słowa Jackowskiego przerażają jeszcze bardziej. Przewiduje on, że może dojść do sytuacji, w której nie każdy będzie mógł skorzystać choćby z usług służby zdrowia. W o2.pl czytamy:
Ten bałagan może doprowadzić do sytuacji, w której nie wszystko będzie nam się należało. Nie każdy będzie mógł skorzystać z lekarza, utrzymać to, co posiada, czy kupić rzeczy dziś oczywiste – jak choćby samochód. Już to kiedyś przerabialiśmy.
źródło: o2.pl, Pomponik; foto: YouTube