Z życia gwiazd
Kaźmierska wspomina karę więzienia! “Ja całe noce wyłam.”
Dagmara Kaźmierska, choć obecnie żyje jak prawdziwa Królowa życia nie zawsze doznawała luksusu i bogactwa. Przez ponad rok znajdowała się w więziennych murach, o których teraz wolałaby nie pamiętać. Zobaczcie, jak wspomniała ten okropny dla niej czas! Kaźmierska wspomina karę więzienia!
Kaźmierska wspomina karę więzienia! “Ja całe noce wyłam.”
Dagmara Kaźmierska nie bez powodu jest jedną z uczestniczek programu “Królowe Życia”. Luksusowe życie pełne bogactwa i przepychu ukazują prawdziwą Dagmarę, która nie stroni również od dalekich wyjazdów z synem czy dbania o swoją urodę. Fani programu pokochali Dagmarę, za jej autentyczność oraz pozytywne podejście do życia.
Kobieta wzbudza też wiele uwagi przez swój wygląd. Bogato zdobiona biżuteria w połączeniu z nienagannym makijażem oraz oryginalnymi, ale jakże zwracającymi na siebie uwagę kreacjami to znak rozpoznawalny Królowej. TUTAJ możecie zobaczyć, ile pieniędzy trzeba wydać, by stać się posiadaczką takiej samej kreacji jak Dagmara.
Kaźmierska wspomina karę więzienia! “Ja całe noce wyłam.”
Choć Dagmara to bardzo uśmiechnięta i zabawna kobieta, dużo w życiu przeszła. I nie mowa tu o ostatnim groźnym wypadku samochodowym, ale o więziennej przeszłości celebrytki.
Kaźmierska w 2009 roku na wniosek Prokuratury Okręgowej w Świdnicy została zatrzymana za prowadzenie agencji towarzyskiej. Królowa życia została skazana prawomocnym wyrokiem za działanie w grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. W więziennych murach spędziła 14 miesięcy! Jak podaje “Wprost”:
“Od 2006 roku przestępcza działalność oskarżonej przyjęła formę zorganizowanej grupy przestępczej założonej i kierowanej przez nią, w skład której wchodziły cztery inne osoby – formalnie i nieformalnie zatrudnione przez oskarżoną” – pisała Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.
Jak czuła się Dagmara w więziennych murach? Za czym najbardziej tęskniła? W jednym z wywiadów, w programie W łóżku z Oskarem przyznała:
“Nic tam się złego nie dzieje człowiekowi z wyjątkiem tego, że nie ma wolności, gdzie to jest najważniejsze, bo zdrowie masz. Najgorsze, co może być, jest rozłąka z bliskimi, tęsknota. To się nie da opisać.”
Dagmara była wówczas mamą ośmioletniego Conana, którego musiała pozostawić, by odbyć karę. To właśnie za chłopcem tęskniła najbardziej. Królowej pozostał tylko płacz, który wypełniał każdą wolną chwilę:
“Ja całe noce wyłam. Ja byłam czarna, sina, fioletowa z płaczu.”
Po wyjściu na wolność połączeni na nowo mama z synem obiecali sobie, że już nigdy nic ich nie rozdzieli. Dagmara zmieniła diametralnie swoje życie.
Co uważacie o szczerym wyznaniu Królowej życia?
TUTAJ możecie zobaczyć cały wywiad Dagmary Kaźmierskiej!