Moda i uroda
Lewandowska walczy z cellulitem. Pokazała zdjęcie ze swoimi niedoskonałościami!
Ania, która niedawno urodziła swoje drugie dziecko, wróciła do aktywności fizycznej i do tego samego nakłania także innych. Zobaczcie, jakie zdjęcie opublikowała na swoim profilu młoda mama. Lewandowska walczy z cellulitem.
Żona Roberta już nie raz udowadniała, że tak jak my wszyscy ona także nie jest doskonała. Jej nowe zdjęcie zdecydowanie to potwierdza!
Anna Lewandowska od lat jest jedną z najpopularniejszych Polek. Żona Roberta Lewandowskiego ciężko pracuje na swoje nazwisko i zdecydowanie nie pozostaje w cieniu męża. Ania ma na swoim koncie wiele sukcesów. Chociaż zakończyła już karierę sportową, dziś jest jedną z najbardziej znanych trenerek, założyła również swoją firmę, a także jest szczęśliwą żoną i mamą.
Dokładnie trzy miesiące temu Lewandowska urodziła drugie dziecko. Na świecie pojawiła się kolejna córeczka Ani i Roberta – Laura. Chociaż jak przyznała sama młoda mama, drugi poród w przeciwieństwie do poprzedniego przebiegł zdecydowanie szybciej i łatwiej, dopiero po kilku tygodniach Lewa mogła powrócić do treningów.
Lewandowska walczy z cellulitem
Chociaż Ania od lat dla wielu kobiet jest prawdziwą inspiracją, ona także jak tysiące innych osób mierzy się z niedoskonałościami. Mimo że żona Roberta jest bardzo szczupła, a aktywność fizyczna to dla niej codzienność, Ania pokazała, że jak wiele innych kobiet ona również walczy z cellulitem. Na profilu młodej mamy znalazło się zdjęcie, na którym Lewa po raz kolejny udowodniła, że wcale nie jest doskonała.
„Cellulite🤘 and me🤗”
Internautki bardzo doceniły szczerość i autentyczność swojej trenerki. Pod zdjęciem uśmiechniętej Ani, na którym pokazuje cellulit, momentalnie pojawiło się wiele komentarzy jej obserwatorek.
„uwielbiam to co Pani robi Aniu💖 piekna kobieta po ciąży pokazująca jak powoli wracac do formy po ciąży- a nie idealne ciałko na drugi dzień po porodzie, wiele kobiet doświadcza depresji ponieważ media kreują perfekcje.”
„jesteś boska 💫 uwielbiam Cie za te naturalne wpisy i normalność, choć wiem, że to dziwnie brzmi”
Doceniacie szczerość Lewandowskiej?