Rozrywka
„Hotel Paradise 4”: Nana i Łukasz mają już wspólne plany na przyszłość. Nie uwierzycie
Nana i Łukasz poznali się w czwartej edycji Hotel Paradise. Mimo iż od zakończenia udziału w reality-show minęło już wiele miesięcy, dopiero niedawno mogli potwierdzić, że spotykają się nadal po programie. Teraz w rozmowie z Obcas.pl Nana zdradziła, jakie mają wspólne plany na przyszłość.
Hotel Paradise 4 finał
Ostatnie tygodnie dostarczyły ogromnych emocji widzom programu Hotel Paradise. W miniony poniedziałek w końcu dowiedzieliśmy się, kto wygrał czwarty sezon jednego z najchętniej oglądanych reality-show w polskiej telewizji.
W finale Hotelu Paradise znalazły się dwie pary – Sara Jezuit i Michał Adamczak, a także Natalia Majos oraz Łukasz Hryniewicki. O tym, kto wygrał, decydowali pozostali uczestnicy, którzy już wcześniej zakończyli swój udział w programie. Większą ilość głosów zdobyli Sara oraz Michał i to oni mogli przejść przez Ścieżkę Lojalności. Ku ogromnemu zaskoczeniu widzów Sara stojąc na kwocie 90 tys. złotych, odważyła się rozbić kulę, zgarniając pieniądze tylko dla siebie.
Zobacz także: Sara z Hotelu Paradise ma partnera
Mimo iż Nana i Łukasz znaleźli się w finale, obeszli się smakiem i opuścili rajski hotel z pustymi rękami. Chociaż para nie wygrała, w programie zdobyła coś znacznie cenniejszego, czym jest prawdziwa miłość. Po finałowym odcinku okazało się, że związek Nany i Łukasza przetrwał i uczestnicy Hotelu Paradise wciąż są razem.
Nana i Łukasz po programie
Chociaż Nana i Łukasz zgłaszając się do programu podkreślili, że w rajskim hotelu wcale nie szukają wielkiej miłości, a chcą przeżyć ekscytującą życiową przygodę, ich relacja przetrwała i przerodziła się w głębokie uczucie.
Teraz w rozmowie z Obcas.pl Nana zdradziła, że wspólnie z Łukaszem chcieliby wkrótce razem zamieszkać. Zakochani nie mają jeszcze sprecyzowanych planów, ale są przekonani, że to jest właściwy ruch.
„Nasza relacja z Łukaszem rozwija się w bardzo dobrym kierunku i potwierdzamy, że jesteśmy razem. propos przeprowadzki, no to jednak te dzielące nas kilometry nie są zbytnim ułatwieniem dla nas, wiec planujemy jakąś przeprowadzkę. Albo on tutaj, albo ja do Belgii, albo jeszcze gdzieś indziej, jeszcze nie wiemy do końca, ale niedługo nastąpi jakiś ruch z którejś ze stron.” – wyznała Natalia
Chociaż Nanę i Łukasza dzielą na co dzień setki kilometrów, starają się widywać tak często, jak tylko mogą.
„Mimo dzielącej nas odległości widzimy się maksymalnie co dwa tygodnie, a Ostatnio nawet co tydzień. Nie pozwalamy na to, żeby ten czas kiedy sie nie widzimy był zbyt długi. Jak wiadomo są tanie loty, więc są bardzo łatwe sposoby na dotarcie do siebie. Do Belgi z Warszawy są tylko dwie godziny samolotem, więc to jest naprawdę chwila.”
Jak para radzi sobie ze związkiem na odległość? Natalia Majos zdradziła, że kluczową sprawą jest zaufanie.
„Najważniejsza rzeczą, którą trzyma nasz związek to jest jednak zaufanie. Jak wiadomo, nie widzimy się na co dzień i nie mamy siebie na co dzień. Dzielą nas te kilometry, więc tutaj zaufanie jest najważniejsze.” – dodała w rozmowie z Obcas.pl
Spodziewaliście się, ze związek Nany i Łukasza przetrwa po programie?
źródło: obcas.pl/Instagram HP/Instagram Nany Majos