Z życia gwiazd
Paweł Tyburski odzyska ukochaną? Monika wybaczy mu niewierność?
Wiele wskazuje na to, że związek Moniki i Pawła z „Love Island” to już przeszłość. Mimo to 26-latek nie zamierza dawać za wygraną. Paweł Tyburski odzyska ukochaną?
Paweł, który jak się okazało, nie był wierny Monice, nie zamarza „składać rękawic” i zapowiedział, że będzie walczył o ukochaną.
Monika i Paweł, których miłością żyło wielu fanów programu „Love Island. Wyspa Miłości” przez wiele miesięcy uchodzili za wyjątkowo zgodną i szczęśliwą parę. Ich uczucie narodziło się w reality-show, a po powrocie z hiszpańskiej willi Kozakiewicz i Tyburski postanowili lepiej się poznać i ku zaskoczeniu wielu sceptyków z każdym dniem udowadniali, że naprawdę połączyło ich coś więcej niż zwykła znajomość.
Monika Kozakiewicz i Paweł Tyburski wielokrotnie podkreślali, że tak naprawdę są jedyną parą z pierwszego sezonu „Love Island”, którą połączyło prawdziwe i szczere uczucie. Zakochani chętnie dzielili się w sieci wspólnymi zdjęciami, na których okazywali sobie wiele uczuć. Okazuje się, że sielanka ta właśnie dobiegła końca.
Paweł Tyburski odzyska Monikę?
Chociaż zapewne mało kto brał to pod uwagę, okazało się, że w związku Moniki i Pawła nie było tak kolorowo. We wtorek w nocy Monika udostępniła na swoim InstaStory zaskakujące screeny, z których jasno wynikało, że Paweł nie był jej wierny. Tyburski w odpowiedzi na relacje swojej partnerki ze łzami w oczach przyznał się, że zdradził Monikę. Paweł próbował wyjaśnić swoim obserwatorom, że do zdrady doszło ponad rok temu i bardzo żałuje całej sytuacji, zapewniając, że Monika jest miłością jego życia. W rozmowie z portalem Pudelek były islander ponownie podkreślił, że kocha Monikę i będzie walczył o nią walczyć.
„Będę walczył o Monię. Bardzo ją kocham i nie widzę innej opcji. Ale potrzebujemy czasu, nie mogę teraz na nią nachodzić. Wydarzyło się to, co się wydarzyło prawie rok temu i jest to mega przykre. Też żałuję tego. Nasz związek wyglądał różnie. Nie traktowałem go na poważnie. Imprezowałem, zostawiałem Monię samą. A teraz wszystko się zmieniło. Nie widzę poza nią nic innego, a wtedy wolałem iść na imprezę sam. Wszystko przewartościowałem sobie” – wyznał Paweł.
Tyburski dodał, że ich związek nigdy nie był na pokaz, a do całej sytuacji być może by nie doszło, gdyby szybciej zakochał się w Monice.
„Na pokaz nasz związek nigdy nie był. Ale przez to, że pokazywaliśmy się dużo w sieci, ten okres, w którym Monia mnie przekonała do siebie tak bardzo, pokazała mi, czym jest miłość. Przez to, że chcieliśmy dużo pokazać ludziom, nie skupiłem się na tym, co ważne. I te ulotne chwile, które miały być piękne, były zachowane w zdjęciu i to na pewno też przedłużyło ten okres. Może do tego by nie doszło, gdybym szybciej zakochał się w Moni i to pojął. Ale stało się, jak się stało. Trzeba żyć dalej i liczyć na to, że może coś się zmieni i Monika mi wybaczy.” – dodał w rozmowie z Pudelkiem Tyburski
Myślicie, że Monika wybaczy Pawłowi?