Reporter “Panoramy” zaczął kląć na wizji! Takiej wpadki jeszcze nie było!

Pożar centrum handlowego Marywilska 44 był tematem numer jeden w polskich mediach 12 maja. Relację z miejsca ogarniętego pożarem prowadziła także Telewizja Polska, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Widzowie mogli usłyszeć z ust reportera TVP w “Panoramie” siarczyste przekleństwo. Nagranie niesie się po sieci. 

Nowa wersja programu “Panorama” zadebiutowała na antenie TVP na początku stycznia. W gronie prowadzących znaleźli się znani prezenterzy, w tym Jarosław Kulczycki, który po ośmiu latach przerwy powrócił do Telewizji Polskiej, oraz Piotr Jędrzejek, wcześniejszy gospodarz porannego pasma w Polsat News. Część ekipy z poprzedniej edycji “Panoramy” nadal pełni swe role, a wśród nich Marcin Dryszel, który stał się bohaterem niedzielnej relacji z tragicznego pożaru.

ZOBACZ TAKŻE: Wpadka w “Pytaniu na śniadanie”! Takiej wtopy dawno nie było…

Wydarzenie, które wstrząsnęło krajem, to pożar centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie, który wybuchł w niedzielę rano. Ogień zniszczył ponad 80% olbrzymiej hali, powodując zawalenie się części jej konstrukcji. W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 100 zastępów straży pożarnej. W hali Marywilskiej znajdowało się przede wszystkim sklepy tekstylne, a w sumie około 1400 punktów handlowych. Wielu właścicieli tychże sklepów stanowili cudzoziemcy, głównie Wietnamczycy.

Marcin Dryszel, reporter “Panoramy”, przekazywał na żywo dramatyczne wydarzenia. Jego zaangażowanie było tak wielkie, że w jednej chwili niecenzuralne słowo wydostało się z jego ust. 

Wpadka w Panoramie

W niedzielnej “Panoramie” Marcin Dryszel relacjonował wydarzenia z miejsca pożaru. Jednakże w pewnym momencie reporter zaczął się jąkać, co skutkowało tym, że widzowie usłyszeli siarczyste przekleństwo.

“O 12 służby powiedziały, że poziom podwyższonych, że poziom stężenia podwyższonych. Że nie ma…, k***a, przepraszam. Że nie ma szkodliwych substancji w powietrzu, a o 18 straż pożarna powiedziała, że wody gruntowe nie są zagrożone ani akcją gaśniczą, ani pożarem.”

 Mimo tego incydentu, Piotr Jędrzejek, prowadzący program, podziękował Dryszelowi za jego relację i kontynuował emisję. Całe zdarzenie zostało udokumentowane i można obejrzeć fragment programu poniżej. Ostrzegamy, że w filmie nie został wycięty wulgaryzm.

Źródło: Instagram