W trakcie jednego z odcinków programu “Pytanie na śniadanie” doszło do momentu, które wywołały lekkie zakłopotanie na twarzy prowadzącego. Filip Antonowicz, jeden z gospodarzy, z pewnością miał niezbyt komfortową chwilę, gdy próbował przedstawić gościa studia. Chociaż miał dobre intencje, nie do końca wszystko poszło zgodnie z planem.
Program “Pytanie na śniadanie” odświeżył swoją formułę kilka miesięcy temu, wprowadzając nowe twarze jako gospodarzy. Jedną z tych par są Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Choć doświadczenie dziennikarskie Katarzyny jest szeroko znane, Filip dopiero zaczyna swoją przygodę w telewizji publicznej. Mimo że oboje starają się stworzyć pozytywne wrażenie, nie zawsze wszystko idzie gładko, zwłaszcza podczas programów na żywo, gdzie każdy moment może być nieprzewidywalny.
Zobacz także: Mega wpadka w “Pytaniu na śniadanie”. Maciej Pela długo nie zapomni tego występu!
Gościem jednego z wydań była Natalia Sekuła, znana w sieci jako “mojaskora_i_ja”, która opowiadała o rzadkiej genetycznej chorobie skóry, jaką jest rogowiec. Jednak zanim mogła zabrać głos, Filip Antonowicz popełnił drobny błąd, przekręcając jej nazwisko i nazywając ją “Natalią Liwką”. Sama Natalia szybko zareagowała na ten błąd, delikatnie poprawiając prowadzącego.
Na szczęście, z pomocą przyszedł mu jego profesjonalizm i zimna krew. Warto docenić, jak sprawnie potrafił wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji:
“Właśnie mówiłem… Naprawdę?! Przepraszam cię, napisałem drukowanymi [literami] i źle przeczytałem – odparł prezenter, ale rozmówczyni zapewniła, że wcale nie poczuła się urażona.
Wpadki prowadzących to nieodłączny element wszystkich programów telewizyjnych emitowanych na żywo. Ważne jest, że w takich sytuacjach prowadzący potrafią zachować zimną krew i szybko odwrócić uwagę od własnego błędu.
Źródło: Akpa, Instagram Pytanie na śniadanie
