Z życia gwiazd
Tomasz Karolak zgłosił się do WKU – aktor nie został potraktowany poważnie… “Panie, co pan?!”
Tomasz Karolak w obliczu panującej wojny postanowił skontaktować się z Wojskową Komendą Uzupełnień, celem wstąpienia w szeregi armii. Jak się okazuje, aktor nie został potraktowany poważnie. Tomasz swoją historią podzielił się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wojna rosyjsko-ukraińska
24 lutego w godzinach porannych rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Trwa 8. dzień zaciętych walk, a wojska rosyjskie w dalszym ciągu atakują naszych wschodnich sąsiadów.
W pomoc Ukraińcom uciekającym przed wojną zaangażowało się mnóstwo Polaków jak i innych krajów, które regularnie wysyłają na front pomoc militarną. W akcje pomocowe zaangażowało się również mnóstwo gwiazd, które wykorzystując swoje zasięgi dołożyli cegiełkę do wsparcia Ukrainy.
Zobacz także: Gwiazdy wspierają Ukrainę
Jedną ze znanych osób, która zdecydowała się pomóc jest Tomasz Karolak, który w ostatnim czasie skontaktował się z Wojskową Komendą Uzupełnień.
Tomasz Karola skontaktował się z WKU
Słowem wstępu warto zaznaczyć, że rodzina Tomasza Karolaka jest silnie związana z wojskiem. Rodzice aktora byli bowiem oficerami Ludowego Wojska Polskiego. Służyli w Pułku Lotniczym i Dywizjonie Rakietowym. Nic więc dziwnego, że Tomasz w obliczu wolny postanowił wstąpić w szeregi armii.
“Tomasz Karolak zgłosił się na ochotnika do Wojskowej Komendy Uzupełnień i został odesłany z kwitkiem przez cywilnych pracowników” – podaje PAP.
Aktor podzielił się swoimi doświadczeniami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ponadto przytoczył dialog, który miał miejsce po zgłoszeniu się do WKU.
“Zadzwoniłem do Wojskowej Komendy Uzupełnień, żeby dowiedzieć się, jak się szkoli rezerwistów, takich jak ja, do ewentualnych działań. Pan w Wojskowej Komendzie powiedział: Panie, co pan?! Panie, po co wy tyle wydzwaniacie?! To jest nieczynne. Sobota, niedziela – wolne. Proszę dzwonić od 8. Tu pracują pracownicy cywilni” – miał usłyszeć w słuchawce Tomasz Karolak.
Aktor nie krył swojego oburzenia, a działanie WKU skwitował stwierdzeniem:
“Gdyby nas zatem zaatakowała Rosja, na przykład, to, żeby się wyszkolić, musielibyśmy czekać do 8 rano w poniedziałek”
Co o tym myślicie?
źródło: PAP, Instagram Tomasza Karolaka, Fanpage Tomasza Karolaka