W show-biznesie nie brakuje niespodzianek, a ostatnia z nich może zaskoczyć niejednego internautę: 55-letnia aktorka w ciąży! Popularna aktorka, która właśnie obchodziła swoje 55. urodziny, ogłosiła swoją ciążę. Co jeszcze bardziej zaskakujące, ojcem dziecka jest młodszy od niej o ponad trzy dekady mężczyzna, który również cieszy się dużą popularnością.
W mediach społecznościowych rozbrzmiewają echa kolejnego, zaskakującego przypadku baby boomu w show-biznesie. Aktorka zyskująca uznanie za swoje role w telenowelach, Alina Lozano Acosta, jest teraz w centrum uwagi ze względu na swoją ciążę. Choć jej dorobek zawodowy był szeroko komentowany, teraz to jej życie osobiste budzi największe zainteresowanie.
Alina Lozano Acosta to 55-letnia kolumbijska aktorka i pisarka, znana jest z licznych ról w telenowelach. W ostatnim czasie to jej życie osobiste przyciąga największą uwagę mediów. Aktorka i jej partner, 24-letni Jim Velásquez, ogłosili, że spodziewają się dziecka.
Para ta zwróciła na siebie uwagę już kilka miesięcy temu, kiedy Alina Lozano Acosta wyszła za młodego influencera, który jest od niej młodszy o ponad trzy dekady.
Wiadomość o ciąży została udostępniona została na profilach społecznościowych gwiazdy, która szczegółowo dzieli się swoimi doświadczeniami z obserwującymi ją osobami. Pomimo prób naturalnych metod poczęcia, ostatecznie para zdecydowała się na pomoc lekarzy. Ich dziecko będzie wynikiem procedury in vitro, która, jak podają media, była niezwykle kosztowna.
Zobacz także: Skandal w samolocie. Młodej kobiecie kazano się przebrać – w tym weszła na pokład. Przesada?
Ciąża aktorki spotkała się z mieszanymi reakcjami w mediach społecznościowych. Wiele osób wyraża zdziwienie i niepokój z powodu decyzji 55-letniej kobiety o zostaniu matką w późnym wieku.
Choć Alina Lozano Acosta i Jim Velásquez muszą stawić czoła hejtowi i złośliwościom, ich decyzja o wspólnym rodzicielstwie pozostaje dla nich priorytetem. Pomimo wszelkich trudności, para podkreśla, że ich miłość jest silniejsza od wszelkich opinii czy plotek, które wciąż daje się słyszeć.
Źródło: Instagram