Małgorzata Kożuchowska szczerze o macierzyństwie: “na zajście w ciążę miałam… 2% szans”!

13 sierpnia 2020
Przez: : MC

Małgorzata Kożuchowska szczerze opowiedziała o swoim macierzyństwie. Okazało się, że droga aktorki do zostania mamą nie była usłana różami.

Małgorzata Kożuchowska to niewątpliwie jedna z najbardziej uzdolnionych i lubianych aktorek w naszym kraju. Od lat gości na ekranach naszych telewizorów, a swoimi rolami zyskuje sympatię kolejnych telewidzów. Znana jest z takich seriali jak „Rodzinka.pl” czy „M jak Miłość”. Aktorka jest również aktywna w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie obserwuje ponad milion osób. Małgosia ceni swoje życie prywatne, dlatego już dawno ustaliła granicę informacji, którymi dzieli się z mediami.

Zobacz także: Naturalna Kożuchowska bez makijażu poddała się odmładzającemu zabiegowi! Idealny latem!

Małgorzata Kożuchowska szczerze o macierzyństwie

Kożuchowska prywatnie jest związana z Bartłomiejem Wróblewskim, z którym wzięła ślub w 2008 roku. Wspólnie wychowują syna o imieniu Jan Franciszek.

Okazuje się, że Małgosia miała problemy z zajściem w ciążę. Poddała się więc terapii naprotechnologicznej. Dzięki niej w wieku 43 lat aktorka urodziła swoje pierwsze dziecko.

“Pierwszy pozytywny wynik testu wysłałam mojej pani doktor, a ona poprosiła, żebym to badanie powtórzyła za 48 godzin, bo dopiero wtedy będzie można mieć pewność. Później powiedziała mi, że z medycznego punktu widzenia na zajście w ciążę miałam… 2% szans” – wspomina Kożuchowska.

To jednak nie koniec problemów, z którymi musiała zmierzyć się aktorka. Zdradziła, że podczas ciąży dużo przytyła, a przyjmowanie leki utrudniały jej powrót do szczupłej sylwetki.

Małgorzata wspomniała również, że podczas całej ciąży musiała wyjątkowo na siebie uważać.

“Moja ciąża była trudna… Trzeba było na nią chuchać i dmuchać. Od mojej pani doktor usłyszałam: “Za nami dopiero pierwszy etap, bo przecież nie chodzi o to, żeby pani urodziła dziecko, ale o to, żeby pani urodziła dziecko zdrowe.” Dlatego też przez pierwsze trzy miesiące musiałam leżeć” – dodała.

W dalszej części rozmowy Gosia zdradziła, że jest z siebie niesamowicie dumna, że była aż tak zdeterminowana, aby zostać mamą. Żałuje jednak, że nie ma drugiego dziecka.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej