Wczorajszego ranka rozpoczęła się prawdziwa burza związana z okładką “ELLE”, na której wystąpiła Ania Lewandowska i przewodnie jej hasło “Siła kobiet”. Głos zabierało wiele osób, a dziś samą sytuację postanowiła skomentować Ania Lewandowska. Lewandowska skomentowała aferę z okładką “ELLE”!
Wczorajszego ranka informowaliśmy Was o okładce magazynu “ELLE”, która została tak negatywnie odebrana przez ogromną ilość osób. Przedstawiono na niej Anię Lewandowską i przewodnie hasło “SIŁA KOBIET”.
Swój głos niezadowolenia w tej sprawie oddało wiele internautek. W sieci aż zawrzało od negatywnych komentarzy oburzonych kobiet, które jasno wyraziły swoje zdanie twierdząc, że Ania nie powinna znaleźć się na okładce, ze względu na bierność i brak zaangażowania w ostatnie strajki kobiet, które opanowały wiele miast. Według nich nie powinno się łączyć osobę Lewandowskiej z przewodnim hasłem. Głos w tej sprawie zabrała również m.in. aktywistka Maja Staśko, która opublikowała na swoim Instagramie długi wpis, na ten temat. Przeczytajcie tutaj: Okładka „ELLE” z Lewandowską wzburzyła kobiety! Staśko znów atakuje trenerkę!
Następnie w związku z atakiem na trenerkę sytuację podsumowała jej menadżerka, która odniosła się również do konfliktu Lewandowskiej z Mają Staśko. O tym natomiast przeczytacie tutaj:
Lewandowska hejtowana za okładkę „Elle”! Jej menadżerka zabrała głos!
Do tej pory Ania Lewandowska nie zabierała głosu i nie odniosła się do nagonki na swoją osobę. Do dziś. Parę chwil temu na swoim Instagramie opublikowała krótki, ale i bardzo szczery wpis, w którym odniosła się do burzy, która rozpętała się nad jej osobą:
“Nie będę bronić siebie ani okładki Elle, która wzbudziła tyle różnych emocji. Wiele z nich rozumiem. W środku magazynu znajduje się wywiad, który jest dla mnie ważny, a który niefortunnie połączony został z tematem całego numeru – hasłem, które ma dzisiaj szczególne znaczenie. Większe, niż kiedykolwiek wcześniej. Wywiad jest jednak zupełnie o czymś innym. Mówię w nim o mojej rodzinie, wsparciu, solidarności i innych ważnych dla mnie wartościach. Naprawdę nie warto oceniać kogoś ani czegoś tylko po okładce.
Ania.”
W krótkim czasie pod wpisem Ani pojawiły się liczne komentarze internautów, którzy stoją za nią murem. To tylko nieliczne z nich:
“Musiałam zobaczyć tą okładkę.Aż ręce opadają do czego można się dopieprzyć.przepraszam za słownictwo.”
“Aniu gratulacje wywiadu! A opinie ? Są krok za nami ❤️🌟”
“Niczym się nie przejmuj, rób swoje ❤️”
A Wy, jak oceniacie wpis Ani Lewandowskiej?