Blanka Lipińska nie zwalnia tempa. W miniony weekend pisarka zdobyła Złotą Malinę, co trzeba przyznać jest ogromnym sukcesem, ponieważ żadna polska produkcja nie może pochwalić się tą statuetką. Co więcej, Lipińska zdecydowała się uczcić to w niebanalny sposób i już wiadomo, dlaczego zdecydowała się na zmianę swojego wyglądu! Zobaczcie, bo jest to bez wątpienia ważna wiadomość dla fanów twórczości pisarki!
Co roku przed rozdaniem Oscarów ma miejsce gala podczas której wręczane są Złote Maliny. Choć te statuetki nie są tak prestiżowe, to trzeba przyznać, że niejeden twórca chciałby mieć ową nagrodę w swojej kolekcji. W zeszły weekend poznaliśmy zwycięzców Złotych Malin i jak się okazuje, dzięki ekranizacji pierwszej części książki, której autorką jest Blanka Lipińska usłyszał o niej świat. Film 365 dni był nominowany w aż 6 kategoriach i koniec końców zdobył jedną statuetkę w kategorii najgorszy scenariusz.
Blanka nie kryła swojego zadowolenia i jak podkreśliła:
“Nikt z Polski nigdy nie był nominowany do tej nagrody ani nigdy jej nie wygrał. Chyba nawet nikt spoza Hollywood nie wygrał, więc to jest duży sukces. Dostaliśmy Złotą Malinę za scenariusz, to prawie tak, jakbym dostała za książki”– słyszeliśmy na Instagramie Lipińskiej.
Zobacz także: Blanka Lipińska cieszy się ze zdobycia Złotej Maliny
W poniedziałkowy poranek obserwatorzy profilu Blanki Lipińskiej mogli zobaczyć jej nowy wygląd. Lipińska zaprezentowała się w przedłużonych włosach i makijażu wykonanym przez Magdę Pieczonkę. Trzeba powiedzieć, że wyglądała nieziemsko. Choć nie chciała zdradzać, co było powodem jej “nowego” wyglądu, to już wszystko jasne!
Blanka na swoim profilu pokazała zdjęcia, na których nie tylko w oczy rzuca się jej nietuzinkowa stylizacja, ale również wielka korona na głowie. Już na wstępie zaznaczyła, że od zawsze chciała być posiadaczką Złotej Maliny:
“W 2019 roku kiedy pisaliśmy scenariusz do 365dni powiedziałam:
-Bardzo bym chciała byśmy za film dostali Złotą Malinę. Na Oskara szans nie mamy, ale Złota Malina jest czymś co jest drugie w kolejności i ją dostaniemy bo ja tak chce, zobaczycie 😈
Dziś przynajmniej wirtualnie trzymam w ręce przyznaną nam nagrodę.
Po cichu liczyłam na zwycięstwo w głównej kategorii…
Ale nie martwię się bo…
I teraz najlepsze…😈”
Wierni fani książek Blanki Lipińskiej doskonale wiedzą, że 365 dni to nie jedyna książka, którą napisała. Okazuje się, że to dopiero początek:
“TA OPOWIEŚĆ TO TRYLOGIA ‼️😁
365 dni Ten dzień
Kolejne 365 dni
WIĘC MAM JESZCZE DWIE KSIĄŻKI ! 😈
I OBYDWIE ZOSTANĄ ZEKRANIZOWANE!”
Nie mamy wątpliwości, że o kolejnych częściach filmu nie raz będzie jeszcze głośno. My życzymy Blance, aby nadal spełniała swoje marzenia!
Jak podoba Wam się stylizacja Lipińskiej? Czekacie na kolejne ekranizacje jej książek?
Źródło: Instagram Blanki Lipińskiej