W ostatnich dniach cała Polska żyje zakończeniem związku Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego. Początkowo mało kto wierzył, że plotki mówiące o końcu ich związku okażą się prawdą. Następnie głos zabrała Martyna potwierdzając je. Wiele osób czekało na odzew ze strony Przemka, który właśnie wydał oświadczenie w tej sprawie.
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski uznawani byli za jedną z najbardziej zgranych par w świecie show-biznesu. Kiedy ogłoszono, że postanowili wziąć ślub nikt nie spodziewał się, że tak krótko będzie nam dane cieszyć się ich szczęściem.
Parę dni temu w sieci pojawiły się pierwsze plotki na temat rozstania Przemka i Martyny. Początkowo małżeństwo milczało i nie komentowało doniesień mediów.
Wiele osób oczekiwało aż sami zainteresowani zabiorą głos w tej sprawie. Wczorajszego wieczoru Martyna potwierdziła plotki przyznając, że jej małżeństwo zakończyło się po trzech miesiącach od ślubu. Zdradziła również, że był to dla niej bardzo ciężki czas i decyzja, której się nie spodziewała.
Zobacz także: Oświadczenie Martyny
Po wpisie Martyny Wojciechowskiej w mediach rozpoczęła się ogólna krytyka, która spłynęła na Przemka. Wiele osób zarzucało mu i nie dowierzało, jak potraktował swoją żonę. Przemek postanowił również zamieścić na swoim Instagramie wpis, w którym odniósł się do słów Martyny. Kossakowski nie był wylewny, poprosił jednak o nieocenianie ich decyzji przyznając, że był to bardzo trudny czas i decyzja, która nie została podjęta pochopnie:
“Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości nie mającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem.
Ważne i bolesne decyzję nie są podejmowane z dnia na dzień. To zawsze trudny i skomplikowany proces. Nie zawsze go widzimy, a czasami pochłonięci własną wizją świata, widzieć nie chcemy.
Żyjmy zatem najlepiej jak potrafimy i pozwólmy robić to innym”
Zaskoczeni? Takiego wpisu oczekiwaliście od Przemka Kossakowskiego?