Za nami 3. edycja programu Hotel Paradise 3. Mimo, że reality-show dobiegło końca, uczestnicy prężnie rozwijają swoje kariery, a grono ich fanów stale się powiększa. Jak swój udział w produkcji z perspektywy czasu wspomina Kornelia Głaszcz?
Na początku czerwca zakończyła się emocjonująca i pełna wrażeń trzecia edycja programu Hotel Paradise. W ostatnim sezonie poznaliśmy niezwykle ciekawe osobowości, które po dziś dzień cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jedną z takich osób jest Kornelia Głaszcz, która skradła serca widzów swoją naturalnością, charyzmą i poczuciem humoru.
Jeśli chodzi o życie po programie, Kornelia spełnia się zawodowo jako wizażystka i charakteryzatorka. Od dłuższego już czasu współpracuje z największymi polskimi gwiazdami, wykonując makijaże na planach zdjęciowych. Uczestniczka Hotelu Paradise malowała m.in. Natalię Siwiec czy Joannę Opozdę, a zdjęcia znanych osób w makijażu wykonanym przez Kornelię znajdziecie na jej oficjalnym Instagramie.
Zobacz także: Kornelia wypowiedziała się o rozstaniu Bibi i Simona
Kornelia pojawiła się w programie już na samym początku, jednak niedługo później musiała opuścić hotel. Na szczęście rozłąka z uczestnikami nie trwała długo i po czasie 24-latka powróciła do programu. Jak z perspektywy czasu wspomina swój udział w reality-show?
„Swój udział w programie wspominam bardzo pozytywnie. To był okres, w którym miałam z racji pandemii bardzo mało pracy i wpadłam w monotonię. Potrzebowałam odpoczynku i przerwy od rzeczywistości, która w tamtym czasie nie pisała się kolorowo. Co do samego programu wspominam go jako mega emocjonującą przygodę życia. Choć było wiele momentów, które były dla mnie mocno emocjonujące, smutne, a nawet czasem stresujące cieszę się, że znalazłam się w jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi i miałam możliwość spędzić tam czas z naprawdę fajnymi i bardzo wartościowymi ludźmi” – wyznała w rozmowie z Obcas.pl
Czy Kornelia zakończy swoją przygodę z telewizją na udziale w Hotel Paradise? Tego nie wiemy, jednak była mieszkanka rajskiego hotelu zdradziła, że w przyszłości chciałaby wystąpić w kolejnym programie telewizyjnym i jest otwarta na wszelkie propozycje.
„Wiele osób mówiło, że jestem pierwsza osobą, która przegadała pana lektora. Myślę, że jak najbardziej moja przygoda z telewizją nie powinna się na tym zakończyć. Jestem otwarta na propozycje. Może Gogglebox albo 40 kontra 20?” – dodała.
Chcielibyście zobaczyć Kornelię w kolejnej telewizyjnej produkcji?
źródło: Instagram Kornelia.glaszcz