Igrzyska Olimpijskie w Tokio wciąż trwają i prezentują nam zmagania sportowców w różnych sportowych dziedzinach. Niejedna rozgrywka czy wynik potrafi nas zaskoczyć, ale nie tylko. Tym razem wielkie zaskoczenie wywołała polska zawodniczka, która zwróciła się do swoich fanów z ważnym przesłaniem. Zobaczcie, o czym mowa.
Reprezentacja Polski wraz z innymi drużynami rozpoczęła swoje sportowe zmagania 23 lipca. Zawody potrwają do 8 sierpnia. Sportowcy walczą o złote medale w różnych dziedzinach. Złe miłego początki, tak chcielibyśmy opisać pierwsze starty Polaków w tegorocznych Igrzyskach. Przegrana siatkarzy z Iranem 2:3 w meczu otwarcia , szybkie porażki naszych medalowych nadziei w tenisowych turniejach, Iga Świątek i Hubert Hurkacz pożegnali się solidarnie w drugich rundach z turniejami singlowymi oraz brak awansu Koszykarzy 3×3 do fazy pucharowej turnieju olimpijskiego to główne wydarzenia pierwszych dni.
Chociaż więcej porażek w tych pierwszych dniach to walki i zaangażowania naszym Olimpijczykom odmówić nie można. Ku pokrzepieniu przywołajmy wygraną siatkarzy w drugim spotkaniu z mocną kadrą Włoch 3:0 lub pewne awanse wioślarskich osad do wyścigów finałowych.
Zobacz także: Wpadka podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio
Podczas trwajacych Igrzysk Olimpijskich jedna z polskich zawodniczek zdecydowała się na odważne wyznanie. Mowa o Oli Jarmolińskiej, która jest reprezentantką Polski w strzelectwie. W sieci na profilu Miłość nie wyklucza opublikowano oświadczenie Oli, w którym zdradziła swoją orientację. Przy okazji coming out’u Ola wyznała miłość swojej partnerce, oraz zdradziła, że planują ślub. Zdecydowała się również poruszyć temat tolerancji w naszym kraju:
“Cześć, nazywam się Ola Jarmolińska i będę reprezentować Polskę w strzelectwie podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Występuję z Miłością, bo niedługo się żenię. Kocham moją przyszłą żonę i prywatnie, i oficjalnie – w domu, w pracy, na zawodach, podczas olimpiady i igrzysk olimpijskich. Reprezentuję Polskę i chcę mieć w niej równe prawa, w tym prawo do uznania mojego małżeństwa, prawo do bezpiecznego życia rodzinnego, po prostu do równości. Chcę móc startować w biało-czerwonych barwach ze świadomością, że mój kraj traktuje mnie z należytą mi godnością. Wspieram równość małżeńską dla wszystkich, bo… Miłość Nie Wyklucza”.
Aleksandra niestety pożegnała się z Igrzyskami, nie dostając się do finału. Ostatecznie zajęła 19 miejsce.
Źródło: Instagram Miłość nie wyklucza, Tokyo2020