W sobotę, w ostatni dzień sierpnia, wokalistka zagrała koncert w Olsztynie. Doszło tam do wypadku. Doda spadła ze sceny! Ale to nie koniec nieprzyjemności! Co jeszcze się wydarzyło?
Jakiś czas temu informowaliśmy o niebezpiecznym wypadku Dody podczas koncertu w Rabie Wyżnej (do przeczytania tutaj). Wtedy pod wokalistką zapadła się zapadnia, która zamiast wysunąć się spod podestu, to runęła na ziemię. Na całe szczęście nic się wtedy nie stało piosenkarce.
Do kolejnego niefortunnego zdarzenia doszło podczas koncertu w Olsztynie, gdzie w ostatni dzień wakacji, Doda grała w ramach akcji Bezpieczny Olsztyn. Tym razem wokalistka spadła z podestu z wysokości 3 m. O wszystkim Dorota poinformowała na swoim instastories:
„Daliśmy bardzo dużo energii, ale muszę dzisiaj dać szybciutko autografy, ponieważ mam bardzo duży problem z ręką, bo dzisiaj mój menadżer koncertowy nie dopilnował podestu i spadłam z trzech metrów po raz kolejny, gdyż ułamała się barierka” – wyznała Doda.
Dodała później:
“Coraz bardziej nie czuję ręki, bo spadłam na ziemię. Ból jest coraz większy”
Jednak to nie koniec przykrych zdarzeń minionego wieczoru. Jak się okazało po koncercie, gdy piosenkarka wyszła do swoich fanów, nikogo nie było!
“Wychodzę do was, ale nikogo nie ma” – relacjonowała Doda.
Jak się później okazało, w tym przypadku zawiniła ochrona koncertu, błędnie informując fanów Dody, że wokalistka do nich tym razem nie wyjdzie.
“Właśnie dostałam informację, że ochrona wyprosiła wszystkich z amfiteatru” – mówiła dalej wokalistka.
Oburzona tym faktem Dorota, znalazła sposób, by się spotkać ze swoimi wielbicielami.
Do całej sytuacji postanowił odnieść się jeden z organizatorów imprezy. Na relacji Dody wyjaśnił:
“Chciałbym bardzo przeprosić fanów Dody za nieporozumienie, jakie wynikło i zostali państwo wyproszeni z amfiteatru. Nastąpiło to ze względów bezpieczeństwa, ponieważ była demontowana scena. Ochrona nie podała informacji, że artystki nie ma w amfiteatrze. Artystka czekała i była gotowa do rozdawania autografów”.
Z pewnością ten koncert Doda zapamięta na długo. Jednak mamy nadzieję, że szybko Doda zapomni o tym niefortunnym zdarzeniu!