Jednym z uczestników wyprawy Przez Atlantyk był Antoni Królikowski. Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu media żyją rozstaniem aktora z Joanną Opozdą, a dzięki tej produkcji możemy bliżej przyjrzeć się ich relacji. W ostatnim odcinku Królikowski zdobył się również na szczere wyznanie. Antek wrócił do przeszłości i przyznał, że za nim bardzo ciężkie chwile. Wyznanie Królikowskiego może Was zaskoczyć…
W nowym programie stacji TVN udział wzięło 6 gwiazd, które wraz z ekipą zdecydowały się przepłynąć Ocean Atlantycki. Jednym z uczestników programu był Antoni Królikowski, który na podróż zdecydował się, kiedy jego żona Joanna Opozda była już w zaawansowanej ciąży.
Zobacz także: Co wiemy o uczestnikach programu Przez Atlantyk?
Nie da się ukryć, że ostatnie doniesienia o rozstaniu aktorskiej pary odbiły się szerokim echem w mediach. Niemniej jednak dzięki produkcji TVN możemy zobaczyć, jak wyglądała relacja Antka i Asi, kiedy byli jeszcze razem. Aktor niejednokrotnie podkreślał w programie, że jego życie zmieniło się o 180 stopni. Tym razem zdecydował się na nieco obszerniejszą wypowiedź. Jak mogliśmy usłyszeć, Królikowski był w ogromnym dołku, z którego udało mu się jednak wyjść.
Zobacz także: Królikowski i Opozda wezmą rozwód? Zaskakujące doniesienia mediów!
Warto podkreślić, że program był nagrywany kilka miesięcy temu. Choć od tamtego czasu w życiu Antka Królikowskiego wydarzyło się naprawdę sporo, to mało kto spodziewał się po aktorze takiego wyznania. Nie da się ukryć, że Królikowski niechętnie opowiada o swoich życiu prywatnym, jednak tym razem zrobił wyjątek.
“Gdyby ktoś na początku roku mi powiedział, że wyjeżdżam na rejs już jako mąż, za chwilę ojciec to tylko zaśmiałbym się z tego! Ten 2020 rok potwornie wpłynął na mnie, bo wiele się wydarzyło począwszy od śmierci ojca na tym nieszczęsnym covidzie kończąc, chciałoby się powiedzieć, ale to nie jest koniec”– zaczął swoją wypowiedź.
Jak również dodał, chciałaby być lepszym człowiekiem. Jeszcze kilka miesięcy temu podkreślał, że nie chciałby zniszczyć tego, co udało mu się zbudować.
“Chciałem być lepszym człowiekiem w tym roku, byłem w strasznym dołku, nie wiedząc, kim jestem, czego chce, w jakimś wielkim, wynajętym domu pod Warszawą. Miałem jakiś taki bardzo trudny moment, z którego na szczęście wyszedłem no i jest dobrze. Bardzo nie chciałbym, żeby coś teraz poszło nie tak. Zdaję sobie sprawę, że ten rejs to jest ryzyko, swego rodzaju, ale to jest to coś, co po prostu trzeba zrobić”
Królikowski w rozmowie z osobami z ekipy programu wyznał również, że swojego czasu miał problem z alkoholem. Jak również podkreślił, to właśnie zrezygnowanie z imprezowego stylu życia pomogło mu wrócić na normalne tory.
“Zaczęło mi się życie układać, kiedy przestałem pić alkohol, rzuciłem alkohol i tak: oświadczyłem się, wziąłem ślub, mam dziecko w drodze. Rozumiesz? Płynę przez Atlantyk… “– mówił wówczas Królikowski.
Być może już niebawem aktor zdecyduje się również na skomentowanie swojej aktualnej sytuacji życiowej. Jak wiadomo, do tej pory nie zabrał w tej sprawie głosu.
Źródło: Player.pl / Instagram Przez Atlantyk / Akpa