Nie żyje Natalia Madejczyk, która była uczestniczką pierwszej edycji show You Can Dance. Na Instagramie m.in. Michała Piróga pojawił się poruszający post, w którym pożegnał tancerkę. Jak się okazuje, gwiazda programu uległa poważnemu wypadkowi.
W środowy poranek na Instagramie Michała Piróga pojawił się poruszający post, w którym pożegnał uczestniczkę pierwszej edycji programu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje znany lektor i pracownik TVP! 50-latek zmarł w trakcie pracy
“Spij spokojnie aniele piękny.
Mogę tylko pytać czemu, czemu teraz, czemu ty.
Obudziłem się o 1:47 i już nie zmrużyłem oka. Moje serce pęka. Czemu musimy być światkami kiedy opuszczają nas tak piękne dusze […]”
Jak się okazuje w poniedziałek, 20 czerwca Natalia uległa poważnemu wypadkowi, o czym na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował uczestnik pierwszej edycji Maciej Florek. Wówczas wyjawił, że Natalia przebywa w szpitalu i walczy o życie.
“Natalia Madejczyk miała bardzo poważny wypadek i leży w szpitalu, walcząc o zdrowie i życie. Dlatego proszę Was […] o chociaż chwilę modlitwy, medytacji, pomyślenia o Natalii. Wiem, że będzie to czuła w tych ogromnie trudnych chwilach, bo jest wrażliwą osobą”– apelował wówczas Maciek “Gleba” Florek.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje młody aktor. Miał jedynie 18 lat
Następnie Florek zaktualizował swój wpis i poinformował o śmierci koleżanki.
“Kochani, bardzo dziękuję za tak duży odzew. Natalia dzisiaj umarła. Modlitwa będzie na pewno darem dla tak niezwykłej osoby… Jak będę wiedział o szczegółach związanych z pogrzebem, dam znać…”
Jak donoszą media, Natalia doznała poważnych obrażeń w wyniku pożaru, który wybuchł w mieszkaniu. Uczestniczka You Can Dance miała poparzone 60% ciała.
Natalia wzięła udział w programie w 2007 roku. Wówczas pierwszą edycję wygrał właśnie Maciej “Gleba” Florek, a na scenie swoje umiejętności taneczne prezentowała również Ida Nowakowska. Odpadnięcie z programu Madejczyk było szokiem dla widzów, gdyż wróżono dziewczynie wysokie miejsce.
Rodzinie i najbliższym Natalii składamy najszczersze kondolencje…
Źródło: Instagram Michała Piróga / Facebook