Wiele kobiet, które niedługo zostaną mamami, decydują się na to, aby uwierzyć te wyjątkowe chwile na pamiątkowych zdjęciach. Jedna z nich zdecydowała się na wyjątkowo odważną sesję z rojem pszczół. Niedługo później doszło do tragedii. Swoją historią podzieliła się załamana kobieta.
Pasją Emily Mueller od lat była hodowla pszczół. Kobieta na opiekę nad owadami poświęcała większość swojego czasu, a nietypowane hobby, które stało się także jej pracą, miało swój początek od prezentu, który dostała od swojego ojca, gdyż to właśnie on podarował jej pierwszy ul.
Gdy Emily była w ciąży postanowiła uwiecznić swój błogosławiony stan, uczestnicząc w wyjątkowej sesji zdjęciowej, na której miały towarzyszyć jej ukochane pszczoły. Kobieta, zanim pozwoliła, aby rój obsiadł jej ciało, upewniła się, że owady są spokojne i nakarmione. Efekty sesji zdjęciowej, która wykonała fotografka Kendrah Damis, a dumna ciężarna pochwaliła się w sieci, zachwyciły internautów.
Niestety niedługo później doszło do ogromnej tragedii. Emily poroniła, a o stracie zdecydowała się opowiedzieć w sieci, mając nadzieję, że swoją smutną historią wesprze także inne kobiety, które tak jak ona doświadczyły straty dziecka.
Do tragedii doszło na kilka dni przed planowanym porodem.
„Wierzyłam, że w szpitalu mnie uspokoją i zaraz odeślą do domu. W końcu do rozwiązania zostało już tylko 6 dni. Każdy szczegół tego wydarzenia jest tak wryty w moją pamięć, że nie sądzę, abym kiedykolwiek pozbyła się tego widoku z mojej głowy.
Niestety kobieta urodziła martwe dziecko.
„Bóg postanowił, że w niebie potrzebuje swojego własnego pszczelarza i dlatego postanowił zabrać do siebie naszego synka, Emersyna Jacoba” – napisała Emily na Facebooku
źródło: pl.newsner.com/ Instagram Emily Mueller/Instagram Kendrah Damis