Spłonął magazyn z linią ubrań Julii Wieniawy! Artystka zabrała głos!

Słowa kluczowe:
Julia WieniawalemissPożar
15 października 2022
Przez: : M.J

Zdecydowanie jest to ciężki czas dla Julii Wieniawy. Artystka na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformowała, że spłonął magazyn z jej marką odzieżową Lemiss. Jak natomiast podaje Fakt, straty oszacowano na setki tysięcy złotych. Aktorka wydała krótkie oświadczenie.

Marka odzieżowa Julii Wieniawy

Julia Wieniawa gra w filmach i serialach, wydała swoją płytę i koncertuje po całej Polsce oraz jest właścicielką marki odzieżowej. Pod koniec 2020 roku weszła na polski rynek z marką Lemiss, która cieszy się sporą popularnością. W jej ofercie znajdziemy głównie bluzki, legginsy i biustonosze przeznaczone do ćwiczeń oraz stroje kąpielowe.

ZOBACZ TAKŻE: Nowa kolekcja strojów kąpielowych Wieniawy. Koniecznie sprawdźcie te modele!

Niestety, ale do mediów dotarła przykra informacje. Jak możemy się dowiedzieć, spłonął magazyn, w którym Wieniawa składowała swoje produkty.

Julia Wieniawa straciła majątek

W nocy z 13 na 14 października na ulicy Rydygiera 8 w Warszawie wybuchł pożar. To właśnie tam w jednym z magazynów znajdowała się firma odzieżowa artystki, a pożar może wpłynąć na jej rozwój. Jak czytamy na tvn24.pl na miejscu pojawiło się 12 zastępów straży pożarnej, policja oraz pogotowie ratunkowe, gazowe i energetyczne. Działania udało się zakończyć dopiero w porannych godzinach. Policja wciąż zajmuje się ustalaniem przyczyn wybuchu ognia.

“Pożar został zakwalifikowany jako średni. Szacunkowe straty to 200 tysięcy złotych. Z jednego z pomieszczeń na trzecim piętrze próbowały ewakuować się przez okna dwie osoby. Ostatecznie zostały ewakuowane przez ratowników, przy pomocy drabiny przystawnej i natychmiast przekazane zespołowi ratownictwa medycznego. Z objawami zatrucia wziewnego zostały przetransportowane do szpitala”

Niedługo po tej szokującej informacji głos zabrała sama Julia Wieniawa, która obecnie przebywa w Nowym Jorku w celach zawodowych. Jak podkreśliła w krótkim oświadczeniu, w jednej chwili wszystkie plany związane z marką Lemiss się zatrzymały. Firma jest zmuszona zawiesić sprzedaż i wysyłki, co na pewno odbije się na jej finansach. Jednak jak dodała z nutką optymizmu.

“Dzisiejsza informacja przygniotła nas i poczułyśmy się bezradne, ale po kilku godzinach wierzymy, że po burzy znowu świeci słońce. Przed nami trudny czas, myślami staramy się być już w”nowym jutrze” i wierzymy, że wrócimy tu niebawem ze zdwojoną mocą”- czytamy w oświadczeniu.

Na ten moment jednak nie jest pewne, jak potoczą się dalej losy Lemiss po tak dotkliwym pożarze.

Źródło: tvn24 / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej