Ostatnio media obiegła wiadomość na temat Sebastiana Fabijańskiego, który już niebawem spróbuje swoich sił na gali Fame MMA. Aktor zasugerował, że to właśnie w oktagonie chce wyjaśnić medialny spór z Quebonafide, a teraz doczekał się odpowiedzi. Czy szykuje się nam jedna z najbardziej medialnych walk w historii gali typu freak fight?
Sebastian Fabijański nie daje nam o sobie zapomnieć i nawet głośny skandal z Rafalalą w roli głównej nie spowodował, że zszedł z pierwszych stron portali plotkarskich. Za sprawą 16. gali Fame MMA, która odbyła się 5 listopada dowiedzieliśmy się, że Fabijański zamierza zostać fighterem. Jak podkreślił aktor i raper, potwierdzając swój udział w wydarzeniu, w oktagonie nie zobaczymy Sebastiana Fabijańskiego, ale jego alter ego.
Aktor postanowił także wyjaśnić swoją decyzję internautom w obszernym oświadczeniu, które pojawiło się na jego profilu w mediach społecznościowych.
ZOBACZ TAKŻE: Fabijański tłumaczy się z udziału w Fame MMA! Mówi o substancjach psychoaktywnych
Co więcej sam zasugerował, że jego przeciwnikiem powinien zostać Quebonafide, jednak wiele wskazuje na to, że raper nie zamierza w ten sposób udowadniać swoich racji. Teraz potwierdził to w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.
Dociekliwi internauci oraz fani Fame MMA postanowili zasięgnąć informacji u źródła. Na profilu Jakuba Grabowskiego wprost zapytali, czy ten zamierza stanąć do walki twarzą w twarz z alter ego Fabijańskiego.
“Nie dojdzie nigdy do czegoś takiego”- czytamy na Twitterze.
Co więcej z wpisów pojawiających się w sieci, możemy również się dowiedzieć, iż włodarze Fame MMA już dawno myśleli o tym, aby Quebo pojawił się na ich gali w oktagonie. Jak podkreślił raper, padła już propozycja dołączenia do federacji.
“K**wa, oczywiście, że tak” – napisał wprost Quebo.
Z kim Fabijański zmierzy się w oktagonie? Jak myślicie?
Źródło: Twitter / Instagram
