Nowy Rok dla amerykańskiego aktora zaczął się tragicznie. Jeremy Renner, którego doskonale kojarzą fani Avengersów, na początku stycznia doznał koszmarnego wypadku i ledwo uszedł z życiem. Teraz do mediów wypłynęło nagranie, na którym sąsiad Rennera wzywa pomoc.
Tuż po Nowym Roku światowe media zelektryzowała wiadomość o wypadku gwiazdora filmów Marvela. Jeremy Renner odśnieżając swoją posiadłość wpadł pod gąsienicę ważącego ponad 6 ton pługu. Pierwsze informacje nie napawały optymizmem. Aktor stracił mnóstwo krwi i został przetransportowany do szpitala w krytycznym stanie. Miał sporo szczęścia, że przeżył i jak podają media, w jego przypadku można mówić o cudzie.
Teraz wiadomo, że stan aktora uległ poprawie. On sam kilka dni po wypadku zabrał głos na swoim profilu w mediach społecznościowych zdradzając, że dochodzi do siebie, jednak jeszcze długa droga przed nim, aby wrócił do pełni sił. Czeka go długa rehabilitacja.
ZOBACZ TAKŻE: Jeremy Renner opublikował zdjęcie po tragicznym wypadku! Uwagę zwraca pokiereszowana twarz aktora!
“Prawa strona klatki piersiowej Jeremy’ego była zmiażdżona, a górna część jego tułowia zapadła się. Miał również poważną ranę głowy i uraz nogi. Do tej pory miał dwie operacje i prawdopodobnie będzie potrzebował kolejnych w nadchodzących tygodniach w związku z urazem nogi”- podają media za oceanem.
Teraz do mediów wypłynęło nagranie, z którego możemy poznać kulisy wypadku.
Serwis TMZ dotarł do nagrania z rozmowy telefonicznej sąsiada, który był na miejscu wypadku i znalazł poszkodowanego aktora. Mężczyzna po tym, jak znalazł Rennera zaczął opisywać ratownikom obrażenia.
“Jest zmiażdżony z prawej strony. Prawa część klatki piersiowej, górna część tułowia i żebra wyglądają, jakby mogły być zmiażdżone. Ma też ranę na głowie. Jest przytomny, ale widać, że cierpi i bardzo płytko oddycha”– przytoczył słowa mężczyzny serwis TZM.
W tle słychać także potworne jęki aktora. Sąsiad, dzięki któremu Renner znalazł się w szpitalu czuwał przy nim do czasu, aż na miejscu pojawili się ratownicy. Do tego czasu miał stały kontakt z dyspozytorem.
“On powoli odpływa. Przykryliśmy go kocami, także jego głowę”- mówił.
Jak wiadomo, Jeremy Renner wyszedł ze szpitala i dochodzi do siebie w domu wśród najbliższych. Ostatnio nawet skomentował na Twitterze informację o premierze drugiego sezonu serialu Mayor of Kingstown, co może oznaczać, że powoli wraca do zdrowia.
“Już poza mgłą mózgową, w trakcie rehabilitacji. Z ekscytacją obejrzałem w domu z rodziną pierwszy odcinek drugiego sezonu ‘Mayor of Kingstown‘”- napisał.
Źródło: TMZ / Twitter / Instagram