Chociaż od konkursu preselekcji, na którym wytypowano reprezentanta Polski podczas Eurowizji, minęło już trochę czasu, emocje wciąż jeszcze nie opadły. Widzowie zarzucają stacji, jak i jury, że wyniki mogły być sfingowane. Sprawę postanowiły wziąć w swoje ręce media związane z konkursem, które wyjaśniły, że zwróciły się o wyjaśnienia do Telewizji Polskiej.
W minioną niedzielę widzowie stacji TVP1 oglądać mogli konkurs “Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję 2023”. W rywalizacji o reprezentowanie Polski podczas zbliżającej się Eurowizji 2023 wzięło udział dziesięcioro wytypowanych przez komisję uczestników.
Sporo emocji wzbudziły nie tyle co występy artystów, a to, kto pojedzie na konkursu. Chociaż według wcześniejszych ustaleń to widzowie mieli wybrać swojego faworyta, kilka dni przed Preselekcjami TVP ogłosiła, że ostatecznie na wybór kandydata złożą się głosy widzów i jurorów.
Nie da się ukryć, że zdecydowanym faworytem widzów był Jann z piosenką Gladiator. Inaczej głosowało jednak jury, które przyznało mu czwarte miejsce. Po zsumowaniu punktacji od jurorów i widzów Jann zajął drugie miejsce i okazało się, że Polskę reprezentować podczas konkursu Eurowizji w Liverpoolu będzie Blanka ze swoim utworem Solo.
Po tym, jak ogłoszono, że to Blanka pojedzie na Eurowizję, w sieci wybuchła prawdziwa burza.
Widzowie, którzy widzieli konkurs preselekcji, nie ukrywają, że są zawiedzeni ostatecznymi wynikami. Warto podkreślić, że ich głosami na Eurowizję pojechać powinien Jann.
Zobacz także: TVP ujawnia wyniki głosowania! “Nie będziemy tolerować hejtu i mowy nienawiści!”
Sprawą postanowiły zająć się media związane z konkursem, które wystosowały oficjale pismo do TVP.
„W imieniu środowiska fanów i dziennikarzy piszących o Konkursie Piosenki Eurowizji deklarujemy podjęcie działań, które mają na celu zapewnienie pełnej transparentności polskich preselekcji “Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję 2023”
W oświadczeniu napisano, że chcą wywrzeć nacisk na TVP, aby opublikowano szczegółowe wyniki głosowania nie tylko widzów, ale i jurorów. Co więcej, media domagają się sprawdzenia wyboru utworów, a także powiązania jurorów z uczestnikami preselekcji.
„Zamierzamy wywrzeć wspólny nacisk na Telewizję Polską, aby opublikowała szczegółowe wyniki głosowania jurorów i telewidzów, w tym liczbę głosów, która spłynęła na poszczególnych uczestników w wyniku głosowania SMS, poddane audytowi niezależnej firmy zewnętrznej oraz kryteria doboru gremium oceniającego utwory i prezentacje, a także zbadanie niezależności jurorów względem uczestników. Prosimy o cierpliwość. Jednocześnie zwracamy się z prośbą o powstrzymanie emocji i zachowanie kultury wypowiedzi.” – czytamy na profilu Eurowizja Org