Samolot Leo Messiego to istne cacko. Maszyna jednego z najlepszych piłkarzy w historii dosłownie opływa luksusem. W sieci krążą zdjęcia z pokładu samolotu Argentyńczyka. Wiadomo też nieco więcej o wygodach, jakie oferuje podniebna limuzyna sportowca. Nie wszystko jednak podoba się ekologom – obliczono bowiem, ile dwutlenku węgla emituje Messi podczas podróży w trakcie zaledwie trzech miesięcy. Lepiej usiądźcie…
Leo Messi to nie tylko jedna z największych legend piłki nożnej, ale również pasjonat lotnictwa. Argentyński zawodnik wielokrotnie wyrażał swoje zainteresowanie lataniem. Niektóre źródła podają, że posiada on nawet prywatną licencję pilota. W 2018 roku Messi postanowił zrealizować swoje marzenie i zakupił prywatny samolot o nazwie “Gulfstream V”.
Samolot “Gulfstream V” to luksusowy odrzutowiec. Posiada on między innymi sypialnię, kuchnię oraz bardzo bogato urządzony salon. Dodatkowo dysponuje dwoma łazienkami. Samolotem Argentyńczyka może podróżować maksymalnie 16 pasażerów. Mogą oni jednak liczyć na naprawdę komfortowe warunki z dosłownie najwyższej półki. Fotele można skonfigurować w ten sposób, że na pokładzie otrzymuje się aż 18 bardzo wygodnych łóżek. Serwis o2.pl podaje, że wartość maszyny to około 60 milionów złotych.
Uwagę zwracają też schody do samolotu. Mianowicie, można na nich znaleźć imiona dzieci oraz żony Leo Messiego. Na samolocie nie zabrakło też charakterystycznej dla Messiego “10” – numeru, z którym występował przez długą część kariery klubowej. Z “dychą” Argentyńczyk gra też w reprezentacji swojego kraju.
Komfort i szybkość podróżowania po świecie dla milionerów takich jak Messi, to rzecz niezwykle istotna. Nosem kręcą jednak ekolodzy. Pisze o tym serwis o2.pl. Szczegółowych wyliczeń miał dokonać francuski dziennik L’Equipe. Okazuje się, że podróże samolotem Messiego są bardzo kosztowne dla środowiska. We wspominanym o2.pl czytamy:
Z wyliczeń prestiżowego francuskiego dziennika wynika, że w ciągu trzech miesięcy loty Argentyńczyka emitują tyle dwutlenku węgla, co przeciętny Francuz przez – uwaga – 150 lat. Są nawet podane szczegóły. Podróże Messiego wyemitowały do atmosfery ponad 1500 ton dwutlenku węgla.
źródło: o2.pl, Facebook
