Znana federacja freak fight zniknie?! W ostatnich miesiącach bardzo głośno było o Prime Show MMA – i to mimo tego, że włodarze nie zorganizowali żadnego wydarzenia. Po ostatniej gali Prime Show MMA, która miała miejsce jeszcze w 2022 roku, w mediach federacji zapanowała cisza. Mówiło się jednak o tym, że zawodnicy występujący na listopadowy wydarzeniu mieli kłopoty z wypłatami. Gala zaplanowana pierwotnie na marzec nie odbyła się. Teraz głos w sprawie zabrał prezes Prime Show MMA – Tomasz Bezrąk. Zdradził, jaka przyszłość czeka jego organizację.
Prime Show MMA to jedna z największych w Polsce federacji freak fightowych. Wielu stawia ją w kolejce zaraz po FAME MMA oraz HIGH League. Jedną z twarzy Prime Show MMA jest były zawodnik FAME MMA – Kasjusz “Don Kasjo” Życiński. Niestety, organizacja ta nie zbiera zbyt dobrych recenzji. Do tej pory zorganizowano 4 gale, a ostatnia miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Mówi się jednak, że wydarzenie pod kątem sprzedaży PPV okazało się kompletną klapą. Mógł mieć na to wpływ fakt, że wszystko odbywało się w czasie mundialu, gdzie zainteresowanie walkami celebrytów siłą rzeczy mogło być mniejsze.
Później na jaw wyszły doniesienia, że niektórzy zawodnicy zarobili mniej niż początkowo mieli zainkasować. Dodatkowo dwie osoby występujące na gali miały w ogóle nie otrzymać za to wynagrodzenia. W o2.pl czytamy, że byli to Konrad “Skolim” Skolimowski oraz Paulina Hornik. Było to rzekomo spowodowane złamaniem zapisów kontraktowych:
Skolimowski nie wywiązał się ze zobowiązań sponsorskich, a Hornik złamała zapis mówiący o braku możliwości brania udziału w wydarzeniach, które prowadzą sprzedaż PPV.
Piąta gala federacji Prime Show MMA miała się odbyć w marcu, jednak ostatecznie do tego nie doszło. Nad organizacją zawisły czarne chmury. Czy to już koniec Prime Show? Głos w tej sprawie zabrał prezes federacji Tomasz Bezrąk. W rozmowie z Szalonym Reporterem zdradził dalsze plany funkcjonowania jego podmiotu. Wielu z Was będzie w szoku…
ZOBACZ TAKŻE: Grała dziewczynę Jasia Fasoli. Tak wygląda dzisiaj – poznalibyście?
Jak się okazuje, Prime Show MMA wcale nie zamierza składać broni i planuje powrócić na rynek freak fightów. Kolejna gala ma rzekomo odbyć się już niebawem. W podcaście Szalonego Reportera o wszystkim mówił prezes Prime, Tomasz Bezrąk:
Nie będziemy już przepłacać za zawodników. Tym razem będzie skromniej, ale równie ciekawie. Pojawi się kilka nowych twarzy, którzy jeszcze nie walczyli we freak-fightach. Mogę zdradził, że wydarzenie odbędzie się w hali, która pomieści około 5 tysięcy widzów.
Gala może odbyć się już na przełomie czerwca i lipca. Jej dokładana data będzie znana na dniach.
źródło: o2.pl; foto: Twitter Prime Show MMA