Do tragicznych wydarzeń, do których doszło nad ranem 15 lipca odniosła się na swoim profilu Ewa Minge. Projektantka bez ogródek napisała, co myśli o nagonce na byłą gwiazdę programu Królowe życia. Nie tylko stanęła w obronie Sylwii Peretti, ale także mocno podsumowała wypadek, w którym życie straciło czterech młodych mężczyzn.
Nie milkną echa na temat tragicznego wypadku w Krakowie. W nocy z 14 na 15 lipca zginęło czterech młodych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, a wśród nich syn Sylwii Peretti. Z biegiem czasu dowiadywaliśmy się coraz więcej na temat tego, dlaczego żółte Renault Megane spadło z impetem na bulwar mostu Czerwieńskiego.
ZOBACZ TAKŻE: To on zbezcześcił grób syna Sylwii Peretti! 41-latek jest już w rękach policji!
Okazało się, że dwóch pasażerów, a także kierowca byli pod wpływem alkoholu. Jedynie najmłodszy pasażer był trzeźwy. To on miał także chwilę wcześniej prowadzić pojazd, jednak doszło do zamiany. Nie da się ukryć, że powyższe informacje wywołały mieszane uczucia wśród społeczeństwa, co sprawiło, że Sylwia Peretti oprócz niewyobrażalnej straty, mierzy się także z hejtem.
Tym razem głos postanowiła zabrać Ewa Minge, które bez ogródek napisała, co sądzi o linczu, który spadł na Sylwię Peretti.
Na Instagramie projektantki pojawiło się zdjęcie Sylwii Peretti z synem. Swój wpis Minge zaczęła:
“Obserwuje to co dzieje się w przestrzeni medialnej z powodu śmierci młodych ludzi, śmierci niewątpliwie spowodowanej przez pijanego kierowcę syna celebrytki Sylwii Peretti”
Następnie nawiązała do jazdy pod wpływem alkoholu kierowcy.
“Rzecz stała się straszna i trudno wybaczyć głupotę, bo tam gdzie śmierć kosi nie ma prostych emocji i logicznych . Wszyscy, którzy zginęli byli współwinni, bo pozwolili prowadzić auto pijanemu koledze i jeszcze do niego wsiedli. Koniec winy i kary. Nie pisze tego postu z powodu Temidy a rozsądku i empatii czysto ludzkiej”
Jak dalej przyznała, choć nie zna osobiście Sylwii Peretti, to nie wyobraża sobie co musi teraz przeżywać matka, która straciła syna.
“Ale temat wyszedł kompletnie spod kontroli i przekroczył wszelkie granice dając zapasy kamieni gawiedzi, która postanowiła wreszcie wyżyć się na celebrytce, która jeszcze niedawno śmiała się mianować „królową życia”. Nie znam kobiety jak większości polskich, gorących celebrytek znanych np.z komentowania przed tv tego co widzą czy wyrzucania gnoju w szpilkach i różowym futerku deprecjonując tym samym życie na wsi”
W mocnych słowach odniosła się także do tzw. “celebrytów”. Zadała bardzo ważne pytanie oraz zaapelowała do wszystkich, aby wstrzymali się od tak ogromnej mowy nienawiści.
“Celebryci ogólnie są jak sól w oku, zwłaszcza ci, którzy zbudowali swój elektorat na „bogactwie, królestwie przepychu i luksusu”, więc jak przytrafi się takiemu dramat to kamienujemy go z przyjemnością równą orgazmowi, przeżywamy wytrysk szczęścia w jego nieszczęściu . Ludzie co Wy takiego robicie ?”
Jako matka nie mogła przemilczeć tego tematu. Zaapelowała do wszystkich hejterów. Pozostawiła także bez odpowiedzi ważne pytania, na które każdy, kto chce napisać negatywny komentarz, powinien sobie wcześniej zadać.
“Jak można tak ciąć na plasterki matkę w żałobie, która przeżywa najtragiczniejszy czas z możliwych i nigdy z niego nie wyjdzie cała . Jako matka i człowiek apeluje o trochę rozsądku i współczucia …winni nie żyją . Wina matki jest taka, ze kochała i jak każda z nas matek czasem zbyt mocno i ślepo . A nawet gdyby widziała, to czy wszystkie drogie mamy macie taki wspaniały wpływ na wasze dorosłe dzieci ? Czy wszystkie siedzicie zamknięte w domach i posypując głowę popiołem celebrujecie swoje życie w spowiedniku ? Stop mowie nienawiści !!!”
Źródło: Instagram