Josh Seiter kilka lat temu wdział udział w popularnym reality-show Bachelorette. Niedawno media informowały, że niedługo po tym, jak mężczyzna ogłosił, że choruje na depresję, 36-latek zmarł. Okazuje się, że uczestnik reality-show jednak żyje!
W minioną środę w mediach społecznościowych bliskich Josha Seitera, znanego widzom z reality-show Bachelorette, pojawiła się informacja o śmierci 36-latka. Mężczyzna jakiś czas temu ogłosił, że zmaga się z poważnymi problemami psychicznymi i choruje na depresję.
Wpis o śmierci uczestnika programu był dla wielu osób ogromnym ciosem.
“Wszyscy, którzy go znali, potwierdzą, że Joshua był wspaniałym, jasnym światłem w tym szarym świecie. Jego nieustraszony głos i nieugięty duch pomagały tysiącom ludzi w najczarniejszych momentach poczuć, że nie są sami” – można było przeczytać na profilu członka rodziny Josha
Pod postem, w którym ogłoszono, że Josh Seiter nie żyje, pojawiło się wiele komentarzy. Internauci wyrażali ogromny smutek i przekazywali bliskim kondolencje.
Po kilku godzinach sprawa nagłej i niespodziewanej śmierci 36-latka została wyjaśniona. Jak się okazuje, informacje o śmierci Josha nie były w ogóle prawdziwe. Były uczestnik reality-show Bachelorette jednak żyje.
Josh Seiter opublikował w sieci nagranie, w którym wyjaśnił, że post informujący o jego śmierci, był wyjątkowo okrutny, a hakerzy, którzy dopuścili się tego czynu, zwyczajnie zakpili z jego choroby.
“Przepraszam za cały ból, jaki sprawiła publikacja tego postu. Właśnie wróciłem na swoje konto” – mówił 36-latek
Były uczestnik reality-show zapowiedział, że zrobi wszystko, aby odnaleźć osoby odpowiedzialne za opublikowanie tego ostu.
“Zrobię wszystko, co w mojej mocy, wraz z moim zespołem, aby ustalić, kto za tym stoi, ale jeszcze raz przepraszam za zamieszanie i będę was informował, gdy pojawi się więcej faktów” – dodał
Joshua Seiter zdobył popularność po tym, jak wziął udział w randkowym reality show The Bachelorette, które emitowane było na antenie ABC. Mężczyzna był uczestnikiem 11. edycji i jak pamiętają widzowie, starał się zdobyć względy Kaitlyn Bristowe, jednak bezskutecznie.
36-latek nie ukrywał, że zmaga się z depresją, ale mimo problemów starał się walczyć z chorobą i zachęcał do tego także inne osoby, mierzące się z depresją. Przypominamy, że to nie pierwsza podobna historia. Jakiś czas temu media donosiły o śmierci 13-letniej raperki, która miała zginać w wypadku razem ze