Finałowy odcinek teleturnieju Jeden z dziesięciu w najbliższy piątek na antenie TVP1 obiecuje wielkie emocje. Niestety, zgodnie z najnowszymi doniesieniami mediów, widzowie nie zobaczą w nim Artura Baranowskiego, który niedawno ustanowił rekordowy wynik.
W środę widzowie mieli okazję śledzić kolejny odcinek Jeden z dziesięciu, który na stałe wpisze się w historię programu. Artur Baranowski awansował do finału 19. sezonu, odpowiadając bezbłędnie na wszystkie 40 pytań drugiego etapu. 28-letni uczestnik nie tylko nie dopuścił do głosu rywali, ale także pobił rekord, osiągając 803 punkty i zajmując pierwsze miejsce wśród zwycięzców.
Warto dodać, że zwycięzca teleturnieju, o którym mówi teraz cała Polska, dokonał tego historycznego osiągnięcia w niecałe 7 minut.
Zobacz także: Mistrz “Jeden z dziesięciu” milczy. Ojciec zdradził, co teraz się z nim dzieje
Zgodnie z oczekiwaniami, Artur Baranowski miał także pojawić się w finale serii, w którym do wygrania było aż 40 tysięcy złotych. Niestety, rekordzista Jeden z dziesięciu nie dotarł na nagrywki.
W piątek na antenie TVP1 widzowie zobaczą finałowy odcinek, w którym zmierzą się najlepsi zawodnicy, ale jak podaje Onet.pl, Artura Baranowskiego w tym odcinku jednak zabraknie. Przyczyną jego nieobecności podczas nagrywania finałowego odcinka, miała być awaria samochodu.
Finał był nagrywany w miniony weekend w ośrodku TVP w Lublinie, a podczas dojazdu na nagranie finału samochód Artura Baranowskiego uległ awarii. Jeden z uczestników, obecny na nagraniu, doniósł w rozmowie z portalem, że produkcja poinformowała uczestników o tym incydencie.
“Baranowski nie pojawił się na nagraniu i usłyszeliśmy od produkcji, że nie weźmie udziału w naszym finale z powodu awarii auta” – powiedział finalista
Jeśli informacje te potwierdzą się, oznaczać to będzie, że Baranowski stracił szansę na wygranie 40 tysięcy złotych, co z pewnością byłoby dla niego kolejnym sukcesem. Niemniej jednak 28-latek swoją przygodę z teleturniejem zakończył z wygraną, gdyż za zwycięstwo w środkowym odcinku, w którym ustanowił rekord teleturnieju , zdobył 10 tysięcy złotych.
Nie da się ukryć, że brak Artura Baranowskiego w finale Jeden z dziesięciu, będzie sporym zawodem dla widzów. Też liczyliście na to, że rekordzista teleturnieju po raz kolejny pokaże, na co go stać?
