Tego mało kto się spodziewał. Organizatorzy federacji Clout MMA poinformowali, że dołącza do nich żona posła PiS. Marianna Schreiber już zdążyła odnieść się do swojej decyzji, czym wywołała jeszcze większe poruszenie w sieci. Nie da się ukryć, że internauci nie pozostawili na żonie posła suchej nitki.
Marianna Schreiber zdecydowanie jest jedną z tych osób, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Zaistniała w mediach dzięki programowi Top Model, gdzie pojawiła się bez wiedzy swojego męża. Następnie chciała wejść do polityki zakładając swoją partię “Mam Dość”. Co więcej, Marianna Schreiber zdecydowała się w ostatnim czasie na wstąpienie dobrowolnie do wojska.
To jednak nie koniec rewelacji na temat małżonki posła PiS, która robi coraz więcej zamieszania wokół siebie. Największym echem w mediach odbiło się także to, że Marianna została wyrzucona z własnej partii. Jak wówczas podała “Rzeczpospolita”:
“Marianna Schreiber nie jest liderką partii Mam Dość 2023 ani jej założycielką” oraz “została wykreślona z wniosku założycielskiego w dniu 12 czerwca 2023 r. za naruszenia statutu partii. […]
Co więcej, w oświadczeniu pojawiały się informacje, że działania Marianny Schreiber często powodują dezinformację poprzez częstą zmianę jej poglądów.
“Zarząd partii oraz przyszli zdeklarowani jej członkowie nie utożsamiają się z działaniami pani Marianny Schreiber”.
Tym razem żona posła PiS poszła krok dalej i już niebawem zobaczymy ją w oktagonie. Nie da się ukryć, że ta decyzja wywołała burzę w sieci.
ZOBACZ TAKŻE: Marianna Schreiber u Kuby Wojewódzkiego – opowiedziała o relacji z mężem. Możecie być w szoku!
Pierwsza walka byłej uczestniczki Top Model i żony posła PiS ma odbyć się 29 grudnia 2023 roku. Pojawi się w oktagonie podczas “Clout MMA 3: Santa Clout” i stanie do pojedynku z Monią Laskowską. Pojedynek odbędzie się w formule K-1 w małych rękawicach. Jest zakontraktowany na trzy rundy po trzy minuty każda.
W oświadczeniu Marianny Schreier czytamy:
“Wydaje mi się, że jestem Wam winna wyjaśnienia. Jak większość z Was wie, jeszcze kilka tygodni temu wyraziłam swoją negatywną opinię na temat gal freak mma. Więc pewnie zastanawiacie się, co się takiego wydarzyło, że sama w niej zawalczę?”- czytamy w obszernym poście.
Następnie żona polityka bez ogródek podkreśliła, że w tym wypadku duże znaczenie mają dla niej pieniądze.
“CHCĘ BYĆ Z WAMI SZCZERA. Na pewno istotnym elementem (chyba tak jak dla wszystkich zawodników) jest czynnik finansowy, który spowodował, że zaczęłam o tym w ogóle myśleć na poważnie i który wydaje mi się mógł przeważyć. Byłabym hipokrytką, gdybym o tym nie wspomniała.”
Czytamy także, że naprawdę polubiła ten sport i dlatego chciałaby sprawdzić się w formule zawodniczej. Dodała także, że nie zamierza wdawać się w pyskówki i konflikty, a jedynie pokazać widzom, jaka naprawdę jest.
“Chciałabym również pokazać, że można być zawodnikiem tak zwanych gal freakowych i reprezentować sobą coś więcej niż tylko przekleństwa, groźby i wyzwiska. […] Tak samo uważam, że udział w tej gali będzie dla mnie szansą pokazania Wam swojego „ja”.
W komentarzach momentalnie zawrzało. Internauci nie nie ukrywają, że jest to dla nich zaskakująca decyzja, a co więcej zarzucają celebrytce hipokryzję.
“Hejt przestaje być hejtem gdy osoba na każdym kroku udowadnia tym co pisze a tym co robi że jest hipokrytką, chorągiewką na wietrze i do tego za pieniądze jest gotowa sprzedać w ciągu kilku tygodni swoje zacne idee. No cóż to nie hejt, to stwierdzenie faktów.”
“Wszystko jest na sprzedaż jak widać…Poglądy, filozofia życia, rodzina…Szkoda bo Pani słowa coraz częściej nie idą w parze z tym co Pani robi w sferze publicznej czyli np w social mediach.”
To tylko ułamek wpisów, które widnieją pod oświadczeniem Marianny Schreiber. Całe oświadczenie przeczytacie pod zdjęciem.
Źródło: Instagram