Podczas Sylwestra z Dwójką organizowanego przez Telewizję Polską Na Równi Krupowej w zimowej stolicy naszego kraju – Zakopanem doszło do niemałej wpadki jednej z występujących artystek. Błąd młodziutkiej Viki Gabor nie uszedł uwadze widzów. Zobaczcie!
Pod koniec ubiegłego roku koncert sylwestrowy organizowany przez Telewizję Polską stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie pomimo niemałych zawirowań koncert odbył się, a zaproszone gwiazdy koncertowały na Równi Krupowej w Zakopanem.
Na scenie zobaczyliśmy niezmiennie od lat m.in. Marylę Rodowicz, Edytę Górniak, Justynę Steczkowską, Zenka Martyniuka oraz Libera czy Roksanę Węgiel i Viki Gabor. Ostatnia z gwiazd zaliczyła niemałą wpadkę, która nie uszła uwadze osób oglądających koncert sylwestrowy.
Wiktoria Gabor początkowo śpiewała swoje utwory. Wraz z czasem jednak widzowie mogli zobaczyć młoda artystkę w piosence Libera i Sylwii Grzeszczak – “Co z nami będzie”. Viki już na samym początku pominęła wers piosenki, która rozpoczyna się od słynnego refrenu – “Kiedy znajdziemy się na zakręcie“.
“Kiedy rozpędzi się, znowu będzie, co z nami będzie…” – rozpoczęła błędnie.
Problemy z tekstem pojawiły się również pod koniec pierwszej zwrotki.
“Każdy zachód słońca nasz, każdy podniesiony ton, każdy naprawiony błąd i czy mu…” – po czym urwała występ ponieważ nie pamiętała tekstu.
Ostatecznie 16-latce udało się dokończyć występ, bo z pomocą przyszedł Liber. Niemniej jednak w sieci aż huczy od komentarzy na temat wpadki młodej piosenkarki.
Zobacz także: Playback Natalii Oreiro i wpadka Viki Gabor! TVP w ogniu krytyki!
A Wy, zwróciliście uwagę?
Źródło: Akpa