Koszmarna sytuacja miała miejsce na śliskiej i ośnieżonej drodze niedaleko Nowego Jorku, gdzie kierowca Subaru wpadł w poślizg, zderzając się z potężnym pługiem. Trudne warunki pogodowe sprawiły, że nawierzchnia była śliska, co powinno skłonić kierowców do większej ostrożności. Niestety, kierowca Subaru postanowił wykorzystać napęd na wszystkie koła i, jak się okazało, przeszacować swoje umiejętności za kierownicą.
Wydarzenie miało miejsce kilka dni temu, kiedy na drodze pojawiły się trudne warunki atmosferyczne z pokrywą śnieżną. Kierowcy musieli radzić sobie ze śliską nawierzchnią.
Kierowca Subaru postanowił pokazać, na co stać jego pojazd. Jechał zdecydowanie zbyt szybko, wyprzedzając inne pojazdy bez większych problemów. Niestety, kiedy zdecydował się wyprzedzić ciężarówkę, z naprzeciwka nadjechał ogromny pług śnieżny, wykonujący pracę przy odśnieżaniu drogi.
Manewr wydawał się udany, ale gdy Subaru próbowało wrócić na swój pas, pojawiły się problemy.
Samochód sunąc bokiem, zderzył się z potężną odśnieżarką. Siła uderzenia była na tyle duża, że Subaru zostało dosłownie przecięte na pół, a tył pojazdu został odrzucony.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny wypadek na A1. 253 km/h to mało…! Szokujące ustalenia
Na szczęście precyzja tego dziwnego zdarzenia była niemal chirurgiczna, a przepołowienie pojazdu nastąpiło tuż za siedzeniem kierowcy, który teraz może z dumą nazywać się niezwykłym szczęściarzem.
Całe zdarzenie zostało udokumentowane przez świadków, którzy sfotografowali i nagrali nagłe przecięcie Subaru przez pług.
To przykład, jak ważne jest dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych, nawet gdy dysponujemy pojazdem z napędem na wszystkie koła. Chociaż Subaru może być uznawane za solidny samochód z dobrym trakcją, to jednak natura potrafi czasem postawić swoje wyzwania. Brawura kierowcy może prowadzić do nieoczekiwanych i niebezpiecznych sytuacji, co doskonale widać powyżej.
Źródło: auto-swiat.pl / X