Tyler Blevins, znany również jako Ninja, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie influencerów. Jego popularność wystrzeliła dzięki aktywności na platformie Twitch, gdzie bawiąc się w gry takie jak Fortnite, zgromadził ponad 19 milionów obserwujących. Jednak ostatnie wydarzenia zmieniły życie ulubieńca internautów.
26 marca Ninja podzielił się ze swoimi fanami druzgocącą wiadomością o swoim zdrowiu. W wyniku rutynowych badań lekarskich odkryto u niego coś, co wywróciło jego życie do góry nogami.
Influencer ujawnił, że podczas standardowego badania skóry ujrzano na jego stopie coś niepokojącego. To, co początkowo mogło wydawać się niewinnym znamieniem, okazało się być czerniakiem, groźnym nowotworem złośliwym. Ninja przyznał, że natychmiast po zauważeniu tego guza chciał się go pozbyć. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji lekarzy, rak został usunięty we wczesnym stadium rozwoju, co niewątpliwie dodało mu nadziei w walce z chorobą.
ZOBACZ TAKŻE: Aleks Mackiewicz z “Tańca z Gwiazdami 14” przeszedł przez piekło. Chorował na nowotwór
Niestety, na tym się nie zakończyło. Kilka dni po operacji pojawił się kolejny pieprzyk na stopie, co skłoniło go do podjęcia kolejnych badań. Aktualnie oczekuje na wyniki, które rozstrzygną, czy jest to tylko niewinne znamię, czy może kolejny objaw groźnej choroby.
“Jestem jeszcze trochę w szoku, ale chcę was wszystkich informować na bieżąco. Kilka tygodni temu poszedłem do dermatologa na coroczne badanie skóry […]. Na spodzie mojej stopy było znamię, które dla ostrożności lekarze chcieli usunąć. Okazało się, że jest to nowotwór złośliwy. Pojawił się jednak optymizm, gdyż złapaliśmy go we wczesnym stadium. Obok pojawiła się również kolejna ciemna plamka”
Blevins postanowił nagłośnić swoją walkę z chorobą, dzieląc się swoimi doświadczeniami ze światem. W wielu wpisach na swoich profilach w mediach społecznościowych zachęca swoich fanów do regularnych badań profilaktycznych. Podkreśla wagę dbania o swoje zdrowie i wczesnego wykrywania potencjalnych zagrożeń.
“Lekarze pobrali dziś wycinek skóry do badania i usunęli większy obszar wokół niej, z nadzieją, że badanie pod mikroskopem potwierdzi brak nowotworu. Cieszę się, że wykryliśmy to na wczesnym etapie rozwoju. Proszę, traktujcie tę sytuację jako przypomnienie o konieczności regularnych badań skóry”
Historia Blevinsa jest ważnym przypomnieniem dla wszystkich o konieczności regularnych kontroli zdrowia.
Źródło: X