W ostatnim odcinku programu “Nasz nowy dom” doszło do nieoczekiwanych problemów, które postawiły ukończenie remontu pod dużym znakiem zapytania. Program, który od lat wspiera potrzebujących, przekształcając ich domy i mieszkania, znalazł się w trudnej sytuacji. Prowadząca Elżbieta Romanowska, razem z zespołem, zazwyczaj przeprowadza metamorfozy wnętrz w ciągu kilku dni, ale tym razem pojawiły się komplikacje, które mogły uniemożliwić zakończenie prac. Co więcej, w sieci pojawił się szokujący wpis.
Zdarzenie miało miejsce w Chojnicach, gdzie bohaterką odcinka była pani Agata, mieszkająca z dwójką dzieci. Kiedy Romanowska wraz z ekipą przybyła na miejsce, rodzina pani Agaty była już na wakacjach, co pozwoliło na spokojne rozpoczęcie remontu. Jednakże, w trakcie prac, zespół otrzymał niepokojące wiadomości.
ZOBACZ TAKŻE: “Nasz Nowy Dom”: 5 dni remontu to bujda? Romanowska wyznała całą prawdę!
Romanowska wyjaśniła sytuację pani Agacie, kiedy spotkały się ponownie. Okazało się, że ojciec jednego z dzieci, syna pani Agaty, nie zgodził się na udział swojego dziecka w programie. To postawiło produkcję w trudnym położeniu, ponieważ zgodnie z przepisami musieli uszanować jego decyzję.
Elżbieta Romanowska, tłumacząc sytuację, podkreśliła, że zespół zwrócił się z prośbą o zgodę do ojca chłopca, lecz ten kategorycznie odmówił. Miał do tego pełne prawo, a ekipa musiała dostosować się do tej decyzji. To oznaczało, że nie mogli ani pokazać chłopca na ekranie, ani nawet wymienić jego imienia w programie. Prowadząca wyraziła swoje ubolewanie, ponieważ chłopiec był, według niej, wspaniałym dzieckiem i ważnym elementem historii rodziny.
“Kiedy przyjechałam do Chojnic poznać panią i pani całą rodzinę, udało się to. Poznałam was wszystkich. Panią i dwójkę fantastycznych dzieciaków: Matyldę i bardzo energicznego, rezolutnego chłopca – pani syna. Kiedy dowiedzieliście się, że remont się odbędzie, pojechaliście na wakacje, a my ten remont fizycznie rozpoczęliśmy. Wtedy dostaliśmy bardzo złą wiadomość…”- słyszeliśmy z ust Elżbiety Romanowskiej
Pomimo tych trudności, remont został zakończony zgodnie z planem. Chłopiec nie pojawił się podczas oficjalnego odsłonięcia wyremontowanego mieszkania. Dopiero po wyłączeniu kamer, dołączył do mamy i siostry, co pozwoliło rodzinie na wspólne cieszenie się nowym, odmienionym domem.
W sieci na oficjalnej stronie programu “Nasz nowy dom” pojawił się obszerny komentarz. Już na wstępie autor wpis podkreślił, jak doszło do sytuacji, w której ojciec dziecka nie wyraził zgody na udział syna w programie.
“A wiecie Państwo dlaczego ojciec syna nie wyraził zgody na wizerunek syna? Otóż dlatego że Pani Agata nie poinformowała go o tym że w takim przedsięwzięciu ma zamiar wsiąść udział i on dowiedział się o tym od sąsiadów którzy zobaczyli z okien co się dzieje. […] Myślicie że Polsat taka wielka firma doświadczona od 12 lat nie pomyślała że trzeba mieć zgodę obojga rodziców? Pomyślała! Tylko że otrzymali od Pani Agaty zgodę ojca mailem, podrobioną oczywiście.”
Następnie w obszernym komentarzu, który widnieje w sieci czytamy, że przez tę sytuację jedna z osób z produkcji musiała pożegnać się z pracą.
“Producent programu był załamany tym że dali się tak zrobić takiej poczciwej kobiecie. Zwolnili człowieka za to odpowiedzialnego. Było zbyt późno by przerwać remont bo ten fakt wyszedł w trakcie a nie mogą komuś rozwalić mieszkania i zostawić w takim stanie. Chłop czyli producent polsatu szlochał błagając o zgodę, ale muszę przyznać że wybrnęli dobrze. Zamysł był taki żeby pokazać biedna matkę poszkodowana przez nowego męża. Nie wyszło.”
Jak się okazuje, o wpis pokusił się brat drugiego męża pani Agaty. Wiele wskazuje na to, że sytuacja rodzinna bohaterki ostatniego odcinka programu “Nasz nowy dom” jest bardzo napięta. Jak czytamy:
“Jestem bratem tego jej drugiego męża więc trochę o tym wiem. […] Myślicie że jej zależało na remoncie? Mylicie się . Jej i jej osobowości celem jest być w centrum zainteresowania i wzbudzać emocje. Nie ważne jakie. Selfi czy też autografy to jest coś na co czeka. Pozytywne współczujące posty również mile widziane. Jest tego więcej ale na początek wiedzcie z kim macie do czynienia. I szkoda że ludzie poczciwi którzy naprawdę potrzebują pomocy czekają w kolejce na pomoc bo tacy cwaniacy wpychają się bez kolejki. Miłej nocy. Pamiętajcie ” rzeczy takimi jak się wydają bywają rzadko” – cały wpis przeczytacie poniżej.
Co o tym myślicie?
Źródło: Facebook / Instagram / Polsat