Kolejne smutne wieści obiegły media nie tylko brytyjskie, ale światowe media. Na profilu Kate i Williama pojawił się poruszający wpis.
W ciągu ostatnich kilku tygodni wiele osób z niecierpliwością oczekiwało publicznego pojawienia się księżnej Kate, mając nadzieję, że zobaczą ją na próbach do ceremonii Trooping The Colour. Początkowe doniesienia sugerowały, że mogłaby wziąć w nich udział. Niestety, jak poinformował królewski korespondent, księżna Kate aktualnie przechodzi chemioterapię, co uniemożliwia jej publiczne wystąpienia. Ta wiadomość zasmuciła wielu Brytyjczyków, którzy liczyli na to, że ujrzą uśmiechniętą księżną Kate. Jej oficjalne profile w mediach społecznościowych są śledzone codziennie przez miliony osób na całym świecie, więc gdy w weekend pojawił się tam smutny wpis na ciemnym tle, wywołało to ogromne poruszenie.
Zobacz także: W końcu ujawniono przebieg leczenia księżnej Kate! Są też złe wieści!
Obok troski o zdrowie księżnej Kate, rodzina królewska musiała stawić czoła kolejnemu bolesnemu wydarzeniu. Książę William i księżna Kate zamieścili na swoim oficjalnym profilu na Instagramie emocjonalny wpis, w którym pożegnali Roba Burrowa, znanego byłego gwiazdora rugby, który zmarł po długiej walce z chorobą neuronu ruchowego.
„Uczył nas, że w świecie pełnym przeciwności losu musimy odważyć się marzyć. Catherine i ja przesyłamy wyrazy miłości Lindsey, Jacksonowi, Mayi i Macy” – napisali.
Rob Burrow był wyjątkowym sportowcem, który zyskał sławę dzięki swojej imponującej karierze w rugby. Zdobył osiem tytułów Super League z drużyną Leeds Rhinos, co uczyniło go legendą w świecie sportu. Jednak po przejściu na emeryturę w 2017 roku jego życie zmieniło się drastycznie, kiedy zdiagnozowano u niego chorobę neuronu ruchowego.
Burrow od tego momentu nie ustawał w wysiłkach, aby zwiększyć świadomość na temat tej rzadkiej i wyniszczającej choroby. Jego determinacja i walka przyciągnęły uwagę oraz wsparcie zarówno jego rodziny, jak i społeczności sportowej.
Mimo heroicznych wysiłków, choroba okazała się silniejsza. Rob Burrow zmarł w wieku zaledwie 41 lat. Jego śmierć wywołała falę smutku i licznych kondolencji w mediach społecznościowych. Wielu ludzi wyraziło swoje wsparcie dla jego rodziny i podziw dla jego niestrudzonej walki z chorobą. Jego odwaga i determinacja stały się inspiracją dla wielu, a jego postać zyskała uznanie jako bohatera.
Rob Burrow pozostawił po sobie trwałe dziedzictwo, które na zawsze będzie przypominać o jego nieustępliwości i sile w obliczu przeciwności losu.
