Południowa część Polski stanęła w obliczu poważnego zagrożenia. Na skutek awarii przepustu między zbiornikami Topola i Kozielno, woda zaczęła niekontrolowanie przepływać do zbiornika Kozielno. Stamtąd dalej do zbiornika Otmuchów.
Burmistrz Paczkowa, Artur Rolka, ogłosił pilną ewakuację mieszkańców 13 ulic. W związku z sytuacją, mieszkańcy zostali wezwani do przeniesienia się do bezpiecznych miejsc, takich jak rynek czy szkoły podstawowe nr 2 i nr 3 w Paczkowie.
Zgodnie z komunikatem RZGW, “uszkodzenie przepustu prawdopodobnie nie wpłynie na sytuację powodziową poniżej Kozielna, choć woda przepływa teraz przez uszkodzony przelew”. Na razie nie ma oznak większego zagrożenia, jednak sytuacja jest dynamiczna i wymaga czujności. Zbiornik Kozielno jest w stanie pomieścić obecny poziom wody, ale władze lokalne i służby ratunkowe nie wykluczają dalszego wzrostu zagrożenia.
#PILNE: Przepust między zbiornikiem Topola i Kozielno. pic.twitter.com/L1o9WZkTHX
— Remiza.pl (@remizacompl) September 16, 2024
Burmistrz Paczkowa podkreśla, że mieszkańcy muszą potraktować ewakuację jako priorytet.
“Nie możemy przewidzieć, jak sytuacja będzie się rozwijać, dlatego proszę o natychmiastowe opuszczenie zagrożonego terenu i przeniesienie się w bezpieczne miejsce” – apeluje Rolka.
Jednocześnie zaznacza, że przelew może się powiększyć, co mogłoby zwiększyć ilość wody docierającej do zbiornika Kozielno.
Pęknięty przepust między zbiornikiem Topola, a Kozielno #powódź #powodź2024 #Nysa #Otmuchów #Kozielno #Topola pic.twitter.com/DJeBVRjksB
— w internetach mów mi 2K (@w_internecie_2K) September 16, 2024
Rzecznik prasowy Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, kpt. Łukasz Nowak, uspokaja, że na chwilę obecną nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców. Woda z obu zbiorników jest kontrolowana, a zwiększone zrzuty nie powinny stanowić ryzyka. Jednakże sytuacja jest monitorowana, a kontrola stanu zapory Kozielno została wznowiona.
ZOBACZ TAKŻE: Minuty do katastrofy! Tama może pęknąć w każdej chwili!
Wczoraj o godz. 18:34 RZGW we Wrocławiu przekazało, że oba zbiorniki retencyjne – Topola i Kozielno – osiągnęły maksymalne poziomy piętrzenia. W związku z tym brakuje pełnej kontroli nad ilością wody wypuszczanej z tych obiektów.
“Obecnie przepuszczają one maksymalne ilości wody, która trafia do zbiornika Otmuchów” – informuje komunikat.
Wszystkie służby i władze lokalne są w gotowości, a dalsze działania mają na celu minimalizowanie ryzyka i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom.
Źródło: X / Facebook