Jeszcze kilka lat temu wielu z nas marzyło o urlopie w tropikach – słoneczne dni, ciepłe morze i brak deszczu były synonimem idealnych wakacji. Jednak ten trend zmienia się diametralnie. Obecnie coraz większą popularność zyskują chłodniejsze miejsca, a nowa moda na podróżowanie w niższych temperaturach zyskała nazwę “coolcation”.
Klimatyczne zmiany, zwłaszcza ocieplenie, zaczynają być coraz bardziej odczuwalne, szczególnie na południu Europy. Wiele osób, zmęczonych ekstremalnymi upałami, szuka alternatyw w miejscach, gdzie temperatura pozwala na komfortowy wypoczynek. Specjaliści zauważają, że idealna temperatura na relaks oscyluje między 23 a 27 stopni Celsjusza, co skłania turystów do odwiedzania chłodniejszych regionów, takich jak północna Europa, w tym Polska.
Marta Chełkowska, prezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, w rozmowie z PAP, podkreśliła, że w basenie Morza Śródziemnego podczas letnich miesięcy temperatury osiągają nawet 40 stopni Celsjusza. W takich warunkach trudno o prawdziwy odpoczynek, a nawet może być to niebezpieczne dla zdrowia. Dlatego coraz więcej turystów rezygnuje z gorących plaż Hiszpanii, Włoch czy Grecji, wybierając zamiast tego chłodniejsze destynacje.
Polskie wybrzeże Bałtyku staje się jednym z miejsc, które idealnie wpisuje się w trend “coolcation”. Dzięki umiarkowanym temperaturom, coraz więcej turystów, zarówno z kraju, jak i zza granicy, decyduje się spędzać tu swoje wakacje. W ciągu ostatnich lat można zauważyć wzrost liczby zagranicznych gości nad polskim morzem – oprócz tradycyjnych turystów z Niemiec, w tym roku Bałtyk odwiedziło wielu przyjezdnych z Czech.
Chełkowska zwraca uwagę, że jeśli trend na chłodniejsze wakacje będzie się utrzymywał, polskie wybrzeże ma szansę przyciągać jeszcze więcej turystów. “Jeśli ta moda się utrzyma, możemy spodziewać się zwiększenia liczby odwiedzających, zarówno z Polski, jak i z innych krajów, którzy uznają, że nasz klimat jest bardziej sprzyjający wypoczynkowi” – podkreśla.
Nowy trend pokazuje, że dla wielu osób komfortowy urlop to taki, który nie wymaga przystosowywania się do ekstremalnych warunków pogodowych. Chłodniejsze, letnie destynacje oferują nie tylko przyjemniejszą temperaturę, ale też możliwość swobodnego zwiedzania, aktywności na świeżym powietrzu i unikania przepełnionych plaż w szczycie sezonu.
Zobacz także: Ostrzegamy! Tych potraw lepiej unikać na wakacjach All Inclusive!
W miarę jak zmieniają się preferencje turystów, chłodniejsze regiony Europy stają się coraz bardziej atrakcyjne. Polskie wybrzeże ma szansę stać się jednym z liderów tego nowego, wakacyjnego trendu, a “coolcation” zyskuje na popularności, odpowiadając na potrzeby współczesnych podróżników szukających wytchnienia od upałów.
Źródło: Instagram Bałtyk, Radio Zet