Natalia Szroeder po raz pierwszy mówi o samotności. Rozstanie z Quebonafide to nie plotki

9 października 2024
Przez: : M.J

Natalia Szroeder, w wywiadzie dla magazynu “Elle”, ujawniła, że to ona podjęła trudną decyzję o zakończeniu związku z Quebonafide. Choć od miesięcy krążyły plotki na temat ich rozstania, żadne z nich do tej pory nie komentowało tych informacji wprost. Wypowiedzi piosenkarki w ostatnich wywiadach oraz jej twórczość sugerowały jednak, że ich relacja należy już do przeszłości. 

Od kilku miesięcy fani Natalii Szroeder i Quebonafide zastanawiali się, czy para faktycznie się rozstała. Plotki zaczęły krążyć, gdy zauważono, że nie publikują już wspólnych zdjęć, przestali komentować nawzajem swoje posty w mediach społecznościowych, a nawet przestali się obserwować na Instagramie. Czy jednak te przesłanki rzeczywiście mogą być dowodem na to, że para się rozstała? Ani Natalia Szroeder, ani Quebonafide dotychczas nie zdecydowali się skomentować tych spekulacji — aż do teraz.

Album “REM” Natalii Szroeder

Piosenkarka, promując swoją nową płytę, często podkreślała, że jest to album pełen refleksji na temat samotności, która towarzyszyła jej przez dłuższy czas. W rozmowie z magazynem przyznała, że tworzenie tych utworów było dla niej niezwykle emocjonalnym procesem, związanym z trudnymi momentami w życiu prywatnym. Natalia zdradziła, że chociaż była otoczona ludźmi, to jednak wewnętrznie czuła się samotna i zagubiona.

Na pewno to był pewien rodzaj jakiejś afirmacji w tym utworze. Ta piosenka nie jest napisana tydzień temu, czy dwa tygodnie temu, tylko to jest… zawsze jakieś miesiące. Więc tak, ta cała ta płyta jest trochę… dużo jest tam o samotności, dużo jest o jakimś takim poszukiwaniu być może radości, takiej w codziennych sytuacjach (…)” .

Szroeder ujawniła, że moment, w którym tworzyła płytę, był dla niej okresem pełnym rozterek. Zmagając się z własnymi emocjami i niepewnością, musiała podjąć kluczowe decyzje, które miały wpływ na jej życie. Jedną z nich było zakończenie związku, co nie przyszło jej łatwo. W rozmowie wyznała, że przez długi czas nie wiedziała, czego tak naprawdę chce. To wewnętrzne zagubienie skłoniło ją do refleksji nad własnym szczęściem.

ZOBACZ TAKŻE: Natalia Szroeder ma nowego partner! To były narzeczony Moniki Brodki!

Mówiąc o swojej twórczości, Natalia podkreśliła, że jej teksty często mają gorzki ton, ponieważ na co dzień zmaga się z poczuciem smutku, które od dawna jej towarzyszy. W utworach z nadchodzącej płyty odzwierciedla swoje emocje związane z samotnością i potrzebą odnalezienia radości w prostych, codziennych momentach. Piosenkarka przyznała, że jej proces twórczy był w dużej mierze formą terapii, pozwalając jej uporządkować myśli i uczucia.

Chyba głównie o samotności. Kiedy powstawała, właśnie tak się czułam. Choć na co dzień otaczało mnie mnóstwo ludzi, skazywałam się na samotność. Byłam tak pogubiona, że nie wiedziałam, czego chcę. Dlatego to słuchanie samej siebie było bardzo istotne. Stałam w obliczu konieczności podjęcia trudnej, kluczowej decyzji, z którą borykałam się przez długi czas. Było mi niewygodnie, czułam się nieszczęśliwa i samotna. Miotałam się, nie wiedziałam, co robić”

Natalia przyznała również, że korzystała z terapii, aby poradzić sobie z trudnym dla niej okresem. W rozmowie opisała, że dzięki temu nauczyła się lepiej rozumieć siebie i swoje potrzeby. Z perspektywy czasu widzi, że jej podejście nie było najzdrowsze. To właśnie te doświadczenia doprowadziły ją do stworzenia wyjątkowo osobistego albumu.

Natalia Szroeder jest gotowa iść na przód

Artystka zakończyła rozmowę stwierdzeniem, że obecnie czuje się gotowa, aby iść naprzód, zarówno jako kobieta, jak i artystka. Nowa płyta stanowi dla niej nie tylko artystyczny, ale również emocjonalny przełom. Dzięki niej Natalia lepiej rozumie swoje potrzeby, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, co pozwala jej patrzeć w przyszłość z większą pewnością siebie.

“Dziś wiem, że moje podejście nie było najzdrowsze, jednak gdyby było inaczej, pewnie nie powstałyby te wszystkie teksty. Ta płyta jest dla mnie bardzo terapeutyczna również w związku z moimi refleksjami na temat upływającego czasu. Idę do przodu jako artystka, jako kobieta, dowiaduję się o sobie nowych rzeczy, uczę się, czego chcę zarówno zawodowo, jak i życiowo”

Źródło: Elle / Instagram / Akpa

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej