Udostępniono wyniki badań toksykologicznych byłego wokalisty zespołu One Direction. Liam Payne zmarł 16 października w Buenos Aires, stolicy Argentyny. Szokujące, co wykryto w jego krwi.
Śmierć Liama Payne’a wstrząsnęła fanami na całym świecie. Szczegóły dotyczące okoliczności jego tragicznego odejścia wciąż wywołują ogromne emocje. Wyniki toksykologiczne ujawnione przez media pokazują, że w ciele artysty znaleziono wiele substancji psychoaktywnych, co rzuca nowe światło na jego stan przed śmiercią. Payne zmarł 16 października po upadku z balkonu w hotelu Casa Sur w Buenos Aires. Teraz pojawiły się szczegóły dotyczące tego, co wykazały badania jego organizmu.
Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez media, w organizmie Liama Payne’a wykryto kokainę, crack oraz benzodiazepiny, czyli silne środki uspokajające. Te substancje mogą wyjaśniać doniesienia o jego agresywnym zachowaniu przed wypadkiem. Prasa argentyńska wcześniej informowała, że muzyk mógł być pod wpływem alkoholu lub narkotyków, co mogło mieć wpływ na tragiczne wydarzenia tego dnia.
“Częściowa sekcja zwłok wykazała, że Payne miał w organizmie m.in. kokainę, crack i benzodiazepinę, która jest rodzajem środka uspokajającego, gdy 16 października spadł z balkonu hotelu w Buenos Aires w Argentynie” – podał portal “Page six”.
Oprócz wyżej wymienionych substancji, w organizmie Payne’a stwierdzono także obecność tzw. “różowej kokainy”. Jest to szczególnie niebezpieczny narkotyk, będący mieszanką metamfetaminy, ketaminy i MDMA. To zaskakujące odkrycie potwierdza przypuszczenia, że muzyk zmagał się z poważnymi problemami związanymi z używaniem substancji psychoaktywnych. W jego pokoju hotelowym znaleziono również prowizoryczną aluminiową rurkę, którą prawdopodobnie wykorzystywał do zażywania narkotyków.
Payne przyjechał do Buenos Aires na początku października, aby uczestniczyć w koncercie swojego dawnego kolegi z zespołu, Nialla Horana. Wydarzenie miało miejsce 2 października w Movistar Arena. Artysta przyleciał do Argentyny z partnerką, Kate, jednak ta wróciła do Stanów Zjednoczonych kilka dni przed jego śmiercią. Feralnego dnia, około godziny 17, policja otrzymała zgłoszenie z hotelu, w którym przebywał. Mimo szybkiej interwencji, muzyk zmarł na miejscu po upadku z trzeciego piętra na wewnętrzny dziedziniec hotelu.
ZOBACZ TAKŻE: Przedwczesna śmierć Liama Payne’a. Śledczy mówią o “osobach trzecich”
Ciało Liama Payne’a pozostaje w Argentynie, gdzie prowadzone są dalsze badania, mające na celu ustalenie pełnych okoliczności tragedii. Zrozpaczeni fani i bliscy artysty wciąż szukają odpowiedzi na pytanie, co doprowadziło do tak tragicznego finału jego życia.
Źródło: Plejada.pl / Instagram