Danuta Martyniuk nie mogła dłużej milczeć w sprawie syna! “Gdy nagrywał ten film, był nać*any”

3 grudnia 2024
Przez: : M.J

W ostatnią niedzielę Daniel Martyniuk wywołał kolejną burzę, publikując w sieci nagrania, na których uderza w swojego ojca, Zenona Martyniuka. Choć muzyk przebywa obecnie za granicą i nie odniósł się do kontrowersyjnych filmów, głos zabrała jego żona, Danuta Martyniuk. W rozmowie z “Faktem” otwarcie przyznała, że ich syn zmaga się z uzależnieniem i potrzebuje specjalistycznej pomocy.

Problemy z używkami i ataki w internecie

Danuta Martyniuk wyznała, że od dłuższego czasu obserwuje u syna problemy związane z alkoholem i narkotykami. Według niej, używki nie tylko niszczą życie Daniela, ale także wpływają destrukcyjnie na całą rodzinę. Jak przyznała, sytuacja staje się dla niej coraz bardziej nieznośna:

Już boję się odbierać telefon, bo za każdym razem obawiam się, że to Daniel z kolejnymi wyzwiskami. To jest tragedia — mówi zdruzgotana matka.

W dodatku Danuta Martyniuk przyznaje, że zmaga się z atakami w internecie. Hejterzy oskarżają ją o złe wychowanie syna. Ona jednak podkreśla, że zawsze dbała o dom, pracowała jako pielęgniarka na kilku zmianach, a Daniel podjął złe decyzje jako dorosły człowiek.

Ludzie piszą, że to moja wina, ale ja wychowałam go dobrze. On sam wybrał narkotyki i złe towarzystwo — tłumaczy poruszona Danuta.

ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło nagranie z zatrzymania syna Zenka Martyniuka! Ujawniono szokujące kulisy

Ultimatum: Leczenie albo całkowite zerwanie kontaktu

Po ostatnich wybrykach Daniela Danuta Martyniuk podjęła zdecydowane kroki. Zapowiedziała, że rodzina postawiła synowi ultimatum: albo podejmie leczenie, albo zostanie całkowicie odcięty od rodziny.

Nie będziemy już tego tolerować. Ma iść do pracy i sam zacząć dbać o siebie” — stanowczo oświadczyła Danuta.

Zdradziła też, że już wcześniej próbowała pomóc synowi, organizując mu miejsca w ośrodkach odwykowych. Jeden z nich znajdował się pod Warszawą, drugi na Mazurach. Mimo wpłacenia zaliczki w wysokości 6 tys. zł, Daniel nie zdecydował się na leczenie.

“Nie skorzystał z tej szansy i pieniądze przepadły” — wyznała z rozczarowaniem.

Nagrania, które przelały czarę goryczy

W opublikowanych nagraniach Daniel Martyniuk zarzucał swojemu ojcu brak wsparcia finansowego, twierdząc, że Zenon pomaga innym, a własnemu synowi odmawia pomocy.

“Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał” — mówił w jednym z nagrań. Oprócz tego używał wulgaryzmów i obraźliwych gestów wobec ojca.

Małżonka Martyniuka nie ukrywa, że takie zachowanie syna to dla niej ogromne obciążenie psychiczne:

Też się nasłuchałam od niego obrzydliwych słów i obelg. Już mam dość, przelało się — przyznała w rozmowie z “Faktem”.

Źródło: Plejada.pl / Fakt.pl / Instagram/ Akpa

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej