Magdalena Stępień w najnowszym wywiadzie przyznała, że żałuje swojego udziału w drugiej edycji reality-show „Królowa przetrwania”. Jak wyznała, program okazał się dla niej emocjonalnym rollercoasterem, a relacje z niektórymi koleżankami z programu były dalekie od ideału. Celebrytka otwarcie mówi o trudnych doświadczeniach, które pozostawiły w niej mieszane uczucia, oraz o tym, dlaczego nie zdecydowałaby się na udział w show po raz kolejny.
„Królowa przetrwania” to reality-show, które zdobyło serca widzów już w pierwszej edycji. Program, w którym uczestniczki mierzą się z ekstremalnymi wyzwaniami, rywalizując o tytuł Królowej Przetrwania oraz atrakcyjną nagrodę pieniężną, zyskał popularność dzięki nieprzewidywalnej fabule i silnym emocjom. Kilka miesięcy temu zakończyły się nagrania do drugiej edycji, a wyczekiwany przez fanów pierwszy odcinek trafił na ekrany 6 stycznia 2025 roku.
Formuła programu opiera się na podziale uczestniczek na dwie grupy, które rywalizują ze sobą w serii zadań sprawdzających ich determinację, siłę i odporność psychiczną. Pierwszy odcinek drugiego sezonu przybliżył widzom sylwetki większości uczestniczek, wśród których znalazły się Kasia Nast, Marianna Schreiber, Agnieszka Kotońska, Magdalena Stępień, Elizabeth „Liza” Anorue, Eliza Trybała, Ola Tomala, Natalia Karczmarczyk, Karolina Sankiewicz, Ola Ciupa, a także Paulina Smaszcz i Agnieszka Kaczorowska, które dołączą do pozostałych dziewczyn w kolejnych odcinkach.
Jedną z uczestniczek, która wzbudziła szczególne zainteresowanie widzów, jest Magdalena Stępień. Była partnerka piłkarza Jakuba Rzeźniczaka i uczestniczka programu „Top Model” postanowiła zmierzyć się z własnymi ograniczeniami, biorąc udział w drugim sezonie show. Jednak już teraz otwarcie przyznaje, że nie powtórzyłaby tego doświadczenia.
W rozmowie z „Faktem” Magdalena podzieliła się refleksjami na temat swojej przygody w reality-show.
„Nie zdecydowałabym się na udział po raz drugi, dlatego że nie do końca byłam gotowa na taki rollercoaster, którego tam doświadczyłam i nie wiem, czy była mi potrzebna taka dawka różnych emocji i sytuacji, które nie do końca pozytywnie na mnie wpłynęły. Na pewno traktuję tę przygodę jako lekcję. Na pewno coś dobrego też z tej przygody wyniosłam, ale ja jednak z moim podejściem do życia ciężko odnajduję się w takich ekstremalnych sytuacjach. Widocznie niektóre osoby są dużej w show-biznesie i umieją dobrze grać. Ja nie potrafię.”
Dla Magdaleny doświadczenie programu było zarówno wyzwaniem, jak i ważną lekcją o ludziach oraz o sobie samej. Choć program wiązał się z wieloma trudnościami, Stępień znalazła wśród uczestniczek osobę, która stała się jej bliska. Szczególną więź nawiązała z Olą Ciupą.
„Ola Ciupa jest najbliższą mi osobą z całego programu i jest najbliższą też osobą w show-biznesie. Ciężko jest mi ufać po tym wszystkim, co przeżyłam, bo tak naprawdę nie wiesz, kto jest za tobą, a kto jest przeciwko tobie. Sytuacje, które miały miejsce przez ostatnie pół roku, pokazały mi, że rzeczywiście trzeba bardzo uważać, z kim się zadajemy.”
Magdalena przyznała, że program był dla niej emocjonalnym wyzwaniem, a różne sytuacje sprawiły, że ostrożniej podchodzi do budowania nowych relacji. Jak dodała dla tabloidu, chociaż ma także sporadyczny kontakt z Kasią Nast, z resztą uczestniczek nie utrzymuje żadnych relacji.
“Nie mamy żadnych relacji. Ja tak naprawdę z nikim ich nie utrzymuję. Może z Kasią Nast mam jakąś relację. Z niektórymi dziewczynami przywitam się, ale niestety pewne sytuacje miały miejsce i przeanalizowałam je, gdy emocje opadły. Po prostu z niektórymi osobami nie nadajemy na tych samych falach. Po tym, co przeżyłam w programie, nie do końca ufam ludziom z show-biznesu i nie wiem, kto jest tak naprawdę szczery, a kto tak naprawdę gra przeciwko tobie nakładając maskę i udając kogoś, kim nie jest” — dodała
Kolejne odcinki „Królowej przetrwania” zapowiadają się niezwykle emocjonująco, a widzowie z niecierpliwością czekają, by zobaczyć, jak potoczą się losy uczestniczek i kto ostatecznie zdobędzie upragniony tytuł. Czas pokaże.
źródło zdjęć: AKPA