21 kwietnia 2025 roku świat pogrążył się w żałobie po śmierci papieża Franciszka, który odszedł w wieku 88 lat w rzymskim szpitalu Gemelli. Jego odejście poruszyło miliony wiernych na całym świecie. Ostatnie chwile życia głowy Kościoła katolickiego zostały szczegółowo opisane przez jego osobistego pielęgniarza, Massimiliano Strappettiego.
W Niedzielę Wielkanocną, 20 kwietnia, mimo wyraźnego osłabienia, papież Franciszek po raz ostatni pojawił się publicznie. Z balkonu bazyliki Świętego Piotra udzielił tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et Orbi, żegnając się z wiernymi, którzy przyszli go pożegnać. Jego wystąpienie wywołało ogromne wzruszenie, gdyż wielu obecnych wiedziało, że to może być ostatni raz, kiedy widzą papieża.
Osobisty pielęgniarz Ojca Świętego ujawnił, co powiedział papież tuż przed odejściem.
„Dziękuję, że zabrałeś mnie na plac” – te proste słowa oddają ogromne znaczenie ostatniego spotkania z wiernymi. Strappetti wspomina również, że dzień wcześniej papież zapytał: „Myślisz, że mogę to zrobić?”, pragnąc jeszcze raz przemówić do ludzi zgromadzonych na placu.
Watykan ogłosił oficjalną żałobę narodową. Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się w sobotę, 26 kwietnia o godzinie 10:00 na Placu Świętego Piotra. Uroczystości przewodniczyć będzie kardynał Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Ciało zmarłego papieża zostanie wystawione w Bazylice Świętego Piotra od 23 do 25 kwietnia, aby wierni mogli oddać mu hołd.
Franciszek był pierwszym papieżem pochodzącym z Ameryki Południowej oraz pierwszym jezuitą na tronie Piotrowym. Jego pontyfikat na zawsze odmienił oblicze Kościoła – był symbolem otwartości, pokory i dialogu. Zgodnie z jego ostatnią wolą, po mszy pogrzebowej zostanie pochowany nie w Grotach Watykańskich, a w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie.
Źródło: RMF24.pl / Instagram