Nie żyje triumfator Turnieju Czterech Skoczni i legenda niemieckich skoków

30 kwietnia 2025
Przez: : M.J

Środowisko sportowe pogrążone jest w żałobie. W wieku 92 lat zmarł Max Bolkart – jeden z najbardziej zasłużonych skoczków narciarskich Niemiec w okresie powojennym. Informację o śmierci przekazał dziennik „Allgäuer Zeitung”, a smutne wieści potwierdziła rodzina sportowca. Był triumfatorem Turnieju Czterech Skoczni.

Zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni 1959/60

Największym osiągnięciem Bolkarta pozostaje triumf w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 1959/1960. Skoczek z Oberstdorfu zapisał się w historii, wygrywając dwa z czterech konkursów – w Oberstdorfie i Innsbrucku – co wystarczyło, by zwyciężyć w klasyfikacji generalnej. Co ciekawe, nie tylko startował w zawodach, ale też pomagał w ich organizacji – samodzielnie montował system nagłośnienia przy skoczni Schattenberg.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje polski skoczek narciarski. Startował w Pucharze Świata i mistrzostwach świata

Muzyk i sportowiec – sylwestrowy wieczór pełen pasji

Szczególnym momentem był inauguracyjny konkurs w jego rodzinnym Oberstdorfie. W sylwestra 1959 roku najpierw testował skocznię w Garmisch-Partenkirchen, by jeszcze tego samego wieczoru wystąpić z miejską orkiestrą. Połączenie sportowego ducha z artystyczną pasją czyniło go wyjątkową postacią niemieckiego sportu.

Życie po skokach i walka z chorobą

Po zakończeniu kariery sportowej w wieku 33 lat, Bolkart nie porzucił narciarstwa. Przez wiele lat działał w klubie narciarskim w Oberstdorfie, gdzie wspierał młodsze pokolenia. W rodzinnym hotelu Freiberg do dziś można zobaczyć jego pamiątki sportowe – w tym… szybkowar, który otrzymał jako nagrodę za niemal perfekcyjny występ w Turnieju Czterech Skoczni w 1960 roku.

W ostatnich latach życia zmagał się z demencją. Jak poinformowała jego córka, Margret Bolkart-Fetz, przebywał w domu opieki. „W ostatnich dniach odmówił przyjmowania jedzenia i picia” – powiedziała niemieckim mediom.z

Blisko olimpijskiego medalu

Choć nie zdobył olimpijskiego krążka, dwukrotnie był blisko podium. W 1956 roku zajął czwarte miejsce w Cortina d’Ampezzo, a cztery lata później uplasował się na szóstym miejscu w Squaw Valley. Trzykrotnie stawał także na podium klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, co świadczy o jego nieprzeciętnej formie i konsekwencji.

Źródło: Fakt. pl / X

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej