W sobotni poranek doszło do poważnej awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). W efekcie incydentu w całym kraju wprowadzono ograniczenia w operacjach startowych. Władze zapewniają, że lądowania odbywają się zgodnie z obowiązującymi procedurami, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
Jak poinformował Marcin Hadaj, rzecznik PAŻP, agencja zmuszona była do przejścia na system zapasowy.
„Rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym, którego używamy w PAŻP. Przeszliśmy na system zapasowy, co oznacza, że ograniczyliśmy liczbę operacji w polskiej przestrzeni powietrznej” – przekazał na antenie TVN24.
Awaria oznacza, że liczba samolotów mogących poruszać się w polskiej przestrzeni powietrznej została czasowo ograniczona. PAŻP podejmuje działania, aby jak najszybciej przywrócić pełną funkcjonalność systemu.
Zgodnie z komunikatem przesłanym przez Annę Dermont, rzeczniczkę prasową Lotniska Chopina w Warszawie, w związku z problemami technicznymi PAŻP wstrzymano możliwość wykonywania operacji startowych.
„W związku z awarią systemów informatycznych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej na terenie całego kraju nie jest możliwe wykonywanie operacji startów samolotów. Operacje lądowań odbywają się zgodnie z procedurami” – poinformowała Dermont.
Lotnisko zapewnia, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco i o wszelkich zmianach będzie informować pasażerów oraz przewoźników.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny wypadek na lotnisku w Bergamo! Silnik samolotu wciągnął człowieka
System zarządzania ruchem lotniczym to podstawowe narzędzie pracy kontrolerów. To właśnie na jego podstawie nadzorowany jest cały ruch w przestrzeni powietrznej, zarówno przeloty, jak i operacje startów i lądowań.
„Na tej podstawie pracują kontrolerzy obszaru, czyli ci, którzy zarządzają ruchem samolotów przelatujących przez polską przestrzenią powietrzną bez operacji startów i lądowań, a także kontrolerzy pracujący na wieżach, którzy nadzorują to, co się dzieje na lotniskach i w bezpośrednim sąsiedztwie portów lotniczych w Polsce, a dodatkowo kontrolerzy zbliżania, którzy doprowadzają samoloty do lotnisk i wyprowadzają je poza lotniska. To topografia tego, co się dzieje w polskiej przestrzeni powietrznej” – tłumaczy rzecznik PAŻP.
Na ten moment nie wiadomo, jaka dokładnie liczba samolotów została objęta ograniczeniami. PAŻP zapewnia jednak, że nie planuje zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Polską. Trwa ustalanie przyczyny usterki.
„Sytuacja jest dynamiczna. Robimy wszystko, żeby wszystkie samoloty, które mają zaplanowane operacje startów, mogły jak najszybciej te operacje przeprowadzić” – podkreślił rzecznik agencji.
Pomimo problemów technicznych, PAŻP podkreśla, że cały ruch lotniczy znajdujący się obecnie nad Polską jest pod pełną kontrolą.
„Oczywiście samoloty, które dolatują do polskich lotnisk, lądują i wszystko jest pod kontrolą, tak jak cały ruch, który w tej chwili znajduje się w polskiej przestrzeni” – zapewnił Hadaj.
Dodał również, że podobna awaria nie występowała w ostatnim czasie i jest to sytuacja wyjątkowa. Agencja podejmuje wszelkie możliwe działania, by przywrócić pełną sprawność systemów.
Źródło: Wp.pl / Canva