Znana aktorka z serialu „Pierwsza miłość”, Aneta Zając, od miesięcy wzbudza ogromne zainteresowanie swoją spektakularną metamorfozą. Jej smuklejsza sylwetka sprawiła, że w mediach społecznościowych i portalach zaczęły krążyć plotki, jakoby korzystała z tzw. „zastrzyków na odchudzanie”. Gwiazda postanowiła w końcu zabrać głos i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Choć internauci sugerowali, że jej przemiana to efekt „sztucznych metod”, aktorka stanowczo zaprzecza takim doniesieniom. W rozmowie z Magdą Mołek otwarcie przyznała, że kluczem do sukcesu było przyznanie się przed samą sobą, że nie poradzi sobie bez wsparcia ekspertów.
„Musiałam sama przed sobą się przyznać, że sama nie dam rady, że muszę poprosić kogoś o pomoc, a ja do tej pory nie lubiłam prosić o pomoc. Zawsze wszystko sama, przecież sama dam sobie radę, pójdę na następną dietę albo może na jakiś detoksik. Dopiero jak zrobiłam profesjonalnie badania, zgłosiłam się do lekarza, to się okazało to, co się okazało” – powiedziała.
Zając podkreśla, że jej walka z nadwagą to nie tylko kwestia wyglądu, ale przede wszystkim zdrowia. Według niej otyłość należy traktować jak poważne schorzenie, które wymaga medycznej opieki i indywidualnego podejścia. W wywiadzie dla ShowNews aktorka zaznaczyła:
„Po prostu w styczniu wybrałam się do specjalisty, do lekarza, a więc osoby, która się zna i wie, jak przeprowadzić ten cały proces, żeby wrócić do zdrowia, bo to jest najważniejsze. Otyłość jest chorobą, którą po prostu trzeba leczyć. Uważam, że jeżeli ktoś jest w takim miejscu, w którym ja byłam w styczniu czy w grudniu, to warto pójść do osoby, która się na tym zna, a nie czytać różne artykuły w internecie czy jakieś wpisy na forach internetowych.”
W sieci nie brakowało komentarzy sugerujących, że tak szybka zmiana sylwetki musiała być wynikiem stosowania specjalnych preparatów. Aktorka przyznaje, że podobne spekulacje bywają krzywdzące, zwłaszcza gdy wkłada się ogrom pracy w proces zdrowienia. Dlatego tak mocno akcentuje, że jej sukces to efekt badań, konsultacji i współpracy z lekarzami, a nie magicznych rozwiązań.
ZOBACZ TAKŻE: „W końcu schudła!” – Mikołaj Krawczyk ostro o metamorfozie Anety Zając!
Historia Anety Zając to przykład dla wielu osób zmagających się z otyłością i brakiem motywacji. Aktorka pokazuje, że nie warto bać się prosić o pomoc, a korzystanie z wiedzy specjalistów to inwestycja w lepsze życie i zdrowie. Jej słowa mogą być inspiracją dla osób, które do tej pory próbowały różnych diet i domowych metod, ale nie osiągnęły trwałych rezultatów.
Źródło: Jastrząbpost / Instagram / Akpa
