„Królowe życia” s.7 odc.22 to odcinek gdzie oczywiście króluje Dagmara, ale także Rafał i Gabriel pokazali kawałek swojego życia. Nie zabrakło również Kasi, która wybrała się na wieś. Zobaczcie zatem co u bohaterów programu wydarzyło się tym razem.
Dagmara postanowiła pomóc przyjacielowi, nie próbuje go oceniać, tylko szuka dla niego ratunku. Okazuje się, że Wicia ma duży problem z nadużywaniem alkoholu, mało tego Basia podejrzewa zdradę. Witek zatem obiecał Dagmarze, że pójdzie na odwyk.
„Tego nie było u Wici… Co wypił — to wypił, bo za kołnierz nie wylewał, ale robota była, chałupa była, świnki, kurki, gąski wszystko było dopilnowane” — powiedziała Dagmara.
Ostatnimi czasy Jacek jest w życiu królowej bardzo ważny, załatwia za nią wiele spraw, pilnuje terminów wizyt u lekarzy i tak dalej. Tym razem jednak zaliczył wpadkę i przyznała się, że nie może znaleźć Dagmary dokumentów od lekarza.
„Zawsze Jacek się sprawdzał, bo to ja jestem bałaganiara… A tu nagle, zgubił to, co najważniejsze- dokumenty od lekarza”– powiedziała Dagmara.
Po przeszukaniu całego samochodu wpadli zatem na pomysł, żeby zadzwonić do Uli do Poznania, czy czasem tam nie zostały. Na szczęście okazało się, że tam są.
Od śmierci babci Dagmary minęło mało czasu i nadal jest jej się ciężko z tym pogodzić. Jednak Dagmara wzięła się na odwagę i poprosiła Jacka, żeby zawiózł ją do mieszkania babci.
Ślub Edzi i Adama już niedługo, dlatego Dagmara pakuje się już do wyjazdu. Przy pakowaniu pomaga jej nie nikt inny jak Jacek. Na polecenie Dagmary biega z góry na dół, szukając brakujących rzeczy. Dagmara próbuje przyjaciela również przekonać do wyjazdu razem z nią do Wenecji na ślub. Jednak nie ma co się dziwić, że Jacek nie chce jechać, przecież jeszcze niedawno z Edzią byli parą.
Rafał na każde niepowodzenie reaguje bardzo emocjonalnie i tym razem również tak było. Zdenerwowało go to, że nie będzie mógł dotrzymać terminu obiecanego klientce, bo materiały nie przyszły na czas. Wyszedł z pracowni w emocjach, a Rafał poszedł go szukać. Ku swojemu zaskoczeniu znalazł do palącego papierosy, co bardzo mu się nie spodobało.
„Kiedy paliłeś? Jak mnie nie było, jak byłem w Warszawie? Tak się rozpaliłeś”. – mówił z wyrzutem do Gabriela Rafał.
Wyszło zatem na jaw, że Gabriel ukrywa przed Rafałem, że pali papierosy. Jednak teraz obiecał mu, że rzuci to dla niego.
Rafał następnego dnia postanowił wziąć się na sposób, żeby Gabriel szybciej rzucił papierosy. Kupił mu paczkę papierosów i kazał całą na raz wypalić.
„Jak spalisz teraz tę paczkę papierosów na raz wszystkie, to już nigdy w życiu nie zwrócę ci uwagi i będziesz mógł sobie palić, tyle ile chcesz” – mówił Rafał.
Gabriel potem przyznał, że metoda była skuteczna, bo teraz na samą myśl o papierosach robi mu się niedobrze.
Kasia razem z mamą wybrała się kupić jajka dla Gabriela. Mama jednak ku jej zaskoczeniu kazała jej jechać we wskazane przez nią miejsce, które nie było sklepem. Okazało się, że jest to strusia ferma. Zamiast wytłoczki kurzych jaj kupiły zatem jedno za to duże.
„Ja nie lubię wsi, nigdy nie przepadałam i chyba nie polubię” – skomentowała wyjazd Kasia.
Zadowolona z zakupu mama Kasi nie zdawała chyba sobie sprawy, jak trudno jest rozbić skorupkę takiego, strusiego jaja. Próbowała różnymi sposobami młotkiem, wiertarką, a kiedy w końcu się udało to Gabriel, chcąc pomóc, zrzucił je na podłogę.
“40 minut w jedną stronę, 40 minut w drugą stronę po to, żeby jajko wylądowało na podłodze.” – podsumowała Kasia
Przypomnijmy, że premierowe odcinki programu w każdy piątek i sobotę o godz. 22:00 na antenie TTV.
Dla tych zaś, którzy nie widzieli programu „Królowe
życia” s.7 odc.22, są powtórki.
Sobota, godz. 21:15
Niedziela, godz. 18:05 i 0:40
Środa, godz. 20:20
Cały odcinek do obejrzenia również pod linkiem –> https://player.pl/programy-online/krolowe-zycia-odcinki,4813/odcinek-22,S07E22,152499