Mało kto się spodziewał, że Martyna Kondratowicz – uśmiechnięta i zadowolona z życia uczestniczka “Hotelu Paradise” rok temu zmagała się z ciężką chorobą! Zobaczcie jej najnowszy wpis, w którym otworzyła się i zdecydowała na szczere wyznanie. Kondratowicz zmagała się z ciężka chorobą!
Martynę Kondratowicz poznaliśmy dzięki udziałowi w popularnym programie “Hotel Paradise”. Był to pierwszy sezon w naszym kraju i szybko odniósł wielki sukces. Widzowie co dzień zasiadali przez telewizorami, śledząc perypetię rajskich uczestników. Jedną z uczestniczek była Martyna, która po “ekscesach” z Adamem związała się z uwielbianym przez wszystkich Latino. Para doszła do ścisłego finału, jednak przegrała z Mariettą i Chrisem, którzy oprócz głównej nagrody zyskali również prawdziwe uczucie.
Martyna po powrocie z rajskiego Bali jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi 265 tysięcy fanów, a liczba ta ciągle się powiększa. Martyna chętnie wspomina pobyt w rajskim hotelu, udostępnia zdjęcia z profesjonalnych sesji zdjęciowych, czy liczne stylizacje. Tym razem zdecydowała się na wpis zupełnie inny, niż dotychczas.
Martyna pozuje w czarnym stroju na jednej z filipińskich plaż. Wydawać by się mogło, że kobieta chce powspominać piękne krajobrazy i wspaniały czas, który wówczas przeżyła. Jak się okazuje, nie był on wcale dla niej taki idealny, jak mogłoby się wydawać. Pod pięknym zdjęciem Martyna zdecydowała się na szczery wpis na temat choroby, którą przeszła. Jak się okazuje, chorowała wówczas na depresję, o czym mało kto wcześniej wiedział. Jak przyznała, jest to choroba, którą ciężko zauważyć w codziennym życiu:
“To zdjęcie zostało zrobione około półtora roku temu. Na filipińskich plażach spędziłam cały grudzień. Z pozoru idealne życie, na Instagramie też tak to wyglądało: słońce, piękne widoki, pyszne jedzenie. Jednak to właśnie wtedy zmagałam się ze stanami depresyjnymi, czułam pustkę, nic mnie nie cieszyło, nic nie dawało szczęścia i satysfakcji. Chciałam Wam pokazać, że depresji nie widać. To choroba, którą trzeba leczyć i która często ukrywa się za uśmiechami na zdjęciach”.
Spodziewaliście się, że Martyna Kondratowicz chorowała na depresję?