Aktorka w swoich mediach społecznościowych pokazała zdjęcie w bikini, na którym zachwyca swoją figurą. Już dawno na jej profilu na Instagramie nie widzieliśmy zdjęcia, na którym Ada odsłoniła tak sporo ciała! Internauci również są zachwyceni figurą aktorki! Zobaczcie! Ada Fijał w bikini zaprezentowała figurę niczym modelka!
Aktorka Ada Fijał, która pomimo tego, że wydała studyjny album, to nie chce być określana, jako piosenkarka. Ada swoją karierę telewizyjną zaczynała w stacji TVP Kraków, gdzie była pogodynką. W latach 2012-2013 wraz z Joanną Horodyńską mogliśmy ją widzieć na naszych ekranach w programie stacji Polsat Cafe “Gwiazdy na Dywaniku”.
Jak większość polskich gwiazd, również Ada w 2015 roku wystąpiła na tanecznym parkiecie programu “Taniec z Gwiazdami”, który już wtedy był nadawany w stacji Polsat. Wraz z Krzysztofem Hulbojem (taneczny partner Fijał) koniec końców zajęli 6. miejsce. Później mogliśmy widzieć Adę w stacji TVN Style w programie “Stylowa odnowa”. Od 2019 roku jest jurorką w programie “Shopping Queen”.
Ada zagrała również w wielu produkcjach. Najbardziej znane z nich to: “Na Wspólnej”, “Samo Życie”, “Hotel 52”, “Ślad” czy “Ojciec Mateusz”. O ile jej role nie były pierwszoplanowe, to na pewno jej oryginalna uroda nieraz mogła rzucić się w oczy fanom tych produkcji.
Prześwietlając Ady profil w mediach społecznościowych, w oczy rzuciło nam się jej najnowsze zdjęcie, które się na nim pojawiło. Aktorka pozuje na nim w bikini i chyba po raz pierwszy odsłania tak sporo ciała. Nie da się ukryć, że jesteśmy zachwyceni figurą aktorki. Zaznaczmy również że w tym roku w październiku Fijał skończy 44 lata!
To zdjęcie nie uszło również uwadze internautów, którzy jasno dali do zrozumienia, że sylwetka Ady jest godna pozazdroszczenia:
“Ale zgrabniochaaa 😍”
“Piękne ciałko 🔥👌😍”
“Cudownaa figura 😍👌”
“Wspaniale Pani wygląda w bikini, a jakie ma Pani boskie ciało”
My również podpisujemy się pod każdym z powyższych komentarzy. Życzymy Adzie udanych wakacji i czekamy na więcej zdjęć!
Też uważacie, że Ada ma figurę, której mogłaby jej pozazdrościć niejedna dwudziestolatka?