News

Jest oficjalne oświadczenie pełnomocnika Jarosława B.! To wszystko jedna wielka bujda?

Published on

Od wczoraj media nie milkną w sprawie oskarżeń dotyczących Jarosława B. Podejrzany, ani żaden z pełnomocników nie zabierali głosu w sprawie, aż do teraz. Adwokat piłkarza odniosła się do oskarżeń stawianych jej klientowi. Oświadczenie wydał również były klub piłkarza.

We wtorek rano mąż Anny Przybylskiej, został zatrzymany, w związku podejrzeniami o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej, co potwierdziła prokuratura. Domniemana ofiara jest prawdopodobnie znajomą Jarosława B., miała zostać odurzona narkotykami i jest ponoć pod opieką terapeuty, będąc w złym stanie psychicznym.

Jak już pisaliśmy w sprawie zabrał już głos pełnomocnik kobiety, ale komentarza z drugiej strony do tej pory nie było.

Niedawno na temat całej sprawy wypowiedziała się pelnomocniczka byłego piłkarza, mecenas Jędraszko, która wspomniała, że jej klient sam stawiła się na komisariacie policji w Sopocie, gdy dowiedział się tylko o zarzutach kierowanych pod swoim adresem.

żródło: Instagram

„Oskarżenia kierowane przeciwko niemu nie są oparte na prawdzie. Na tę chwilę nie zostały mu jeszcze postawione zarzuty, a postępowanie jest w sprawie, a nie przeciwko osobie. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że sprawa jest bardzo podobna do tej, która dotyczyła piłkarzy Leicester City.”- powiedziała

W kwestii wyjaśnienia, sprawa o której wspomniała Pani mecenas, dotyczy piłkarzy Leicester City, którzy niesłusznie zostali oskarżeni o gwałt. Okazało się, że kobiety chciały jedynie wyłudzić pieniądze od bogatych sportowców.

Pełnomocniczka Jarosława B. sugeruje, że w tym przypadku może być podobnie i zapowiedziała że nie wyklucza, powiadomienia prokuratury o popełniania przestępstwa.

„Po zbadaniu wszystkich aspektów sprawy nie wykluczamy też złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Najbliższe dni będą kluczowe, jednak istnieje możliwość, że cała sytuacja zmieni się diametralnie na korzyść mojego klienta. Z uwagi na ciężką sytuację rodzinną uprzejmie prosimy o uszanowanie prywatności i wstrzymywaniem się przed wydawaniem pochopnych osądów.

W sprawie wypowiedział się również były klub piłkarza Lechia Gdańsk:

„Jako zarząd klubu Lechia Gdańsk jesteśmy głęboko poruszeni informacjami medialnymi dotyczącymi pana Jarosława B. Jest nam przykro, mimo że opisane fakty dotyczą spraw z życia prywatnego i nie mają związku z pracą na rzecz klubu. Prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia działań prowadzonych przez prokuraturę i policję. Wierzymy, że w toku postępowania wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione” – czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie klubu.

Jak wspomniała pani adwokat najbliższe dni będą kluczowe w rozwoju zdarzeń, także nie pozostaje nam nic innego jak czekać na na dalszy ciąg sprawy.

Też jesteście ciekawi, jaki obrót przybierze cała sprawa?

Click to comment

Exit mobile version